Region: to samo co roku. Niektórzy mają w nosie prośby, apele i kary [ZDJĘCIA]
Nie pomagają prośby i apele do mieszkańców, by suchych pozostałości roślinnych nie wypalać, bo roślinność po zimie odrodzi się. Wiosenny scenariusz zawsze jest taki sam.
W ostatnich godzinach strażacy byli wzywani do kilku miejscowości na Sądecczyźnie, gdzie płonęły podpalone trawy. Strażacy gasili je w: Klimkówce, Barcicach oraz w Świniarsku.
To nie pierwszy wyjazd w tym tygodniu do takich pożarów. Ósmego marca – w Dzień Kobiet ratownicy gasili palące się trawy w: Świniarsku oraz Bartkowej – Posadowej.
Niechlubna praktyka, w przekonaniu niektórych, ma użyźnić i oczyścić glebę. Nie jest to prawdą, ponieważ pożar trawi nie tylko chwasty, ale również pożyteczne rośliny i co gorsza, zwierzęta. Przez wypalanie traw giną pożyteczne owady, robaki, a nawet małe ssaki, które w trawach mają swój dom.
Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ