Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 17 czerwca. Imieniny: Laury, Leszka, Marcjana
28/03/2022 - 11:50

Wojna o popularny sklep trwa w najlepsze. Kto naraża spółdzielców na koszty?

Sklep PSS Społem przy ul. Armii Krajowej jest likwidowany. To pokłosie wypowiedzenia umowy najmu lokalu przez Grodzką Społdzielnię Mieszkaniową. Prezes PSS – Witold Gajdosz wyjaśnia jak sytuacja wygląda z jego perspektywy. Jak mówi, GSM robi krzywdę przede wszystkim własnym mieszkańcom, w większości członkom spółdzielni.

Jak przypomina prezes Gajdosz, sąd orzekł, że PSS Społem jest członkiem GSM, ma prawa do nieruchomości i miała udział w budowie pawilonów.

- W dwóch tylko obiektach pojawiło się stwierdzenie, że nie wykazaliśmy całości poniesionych kosztów. Przekazałem jednak prezesowi Jarosławowi Iwańcowi, że nie zostawimy tej sprawy. Będziemy się domagać zwrotu nakładów, które ponieśliśmy. Zapewne znów pojawi się tłumaczenie, że narażamy członków spółdzielni mieszkaniowej na koszty, co jest absurdem. Krzywdę zarząd GSM robi przede wszystkim mieszkańcom, którzy chcieli mieć dalej ten sklep– mówi Witold Gajdosz.

Prezes dodaje, że sklep PSS Społem na ul. Armii Krajowej już raczej nie wróci, bo musiałaby nastąpić diametralna zmiana w postępowaniu GSM. Wskazuje jednak na jeszcze jedną sprawę. Jak opisuje, lokale GSM nie są praktycznie w ogóle remontowane. Środki są przekazywane dopiero w sytuacjach kryzysowych.

- Kiedy w sklepie przy ul. Lwowskiej przeciekał dach, zarząd GSM powiedział, że nie ma pieniędzy na remont. Sami opłaciliśmy niezbędną naprawę, do czego nie byliśmy zobowiązani.  Płacimy duże czynsze i nie mamy żadnego wsparcia – twierdzi.

- Podam też przykład z ulicy Kochanowskiego. W 2012 roku podpisaliśmy 10-letnią umowę na wynajem lokalu. To pokazuje, że można wspólnie usiąść do stołu. Sklep przeszedł całkowitą metamorfozę. Niemal wszystko pokryliśmy ze swoich środków. Nasza umowa kończy się w tym roku. GSM ogłosiła przetarg na ponowny wynajem, z zastrzeżeniem, że są z niego wykluczony podmioty, które były lub są w sporze z nią. Czytam to tak, że jeżeli dochodzisz swoich praw, to musisz się liczyć z konsekwencjami. Chcielibyśmy kontynuować tam działalność, ale nie mogliśmy stanąć do przetargu – dodaje Witold Gajdosz.

Pytania budził także los pracowników likwidowanego sklepu przy ul. Armii Krajowej. Szef sądeckiego PSS Społem zapewnia jednak, że nie stracą pracy. - Jesteśmy siecią sklepów. Pracownikom daliśmy więc gwarancję dalszego zatrudnienia w PSS Społem. Kto chciał zrezygnować, to miał wolną rękę, ale takich przypadków praktycznie nie było – wyjaśnia. ([email protected], fot.: MP)







Dziękujemy za przesłanie błędu