Co się wydarzyło w kościele w Mszanie Dolnej. Bierzmowanie pod lupą policji.

Jedna osoba na piętnaście metrów kwadratowych, przy zachowaniu półtorametrowego dystansu, taki reżim sanitarny obowiązuje teraz w kościołach. Czy epidemiczny rygor został złamany w parafii pod wezwaniem świętego Michała Archanioła w Mszanie Dolnej podczas uroczystości bierzmowania w ostatni dzień listopada? Sprawą zajmuje się policja.

- Na komendę zadzwonił jakiś mężczyzna, który powiedział, że w kościele jest tłok - mówi rzeczniczka limanowskiej komendy Joanna Mól, - To było anonimowe zgłoszenie –. - Na miejsce pojechał patrol. Rzeczywiście liczba osób w kościele przekraczała przewidywany metraż. Wobec proboszcza parafii prowadzone są czynności wyjaśniające pod kątem do ewentualnego ukarania – dodaje rzeczniczka.

Czytaj też Histeria i kontrole wyciągów w Krynicy. Co wyszło z burzy w szklance wody  

Jak to komentuje proboszcz parafii? Mimo naszych prób, z kapłanem nie udało nam się skontaktować. Do sprawy odniósł się w wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej”. Ksiądz przyznaje, że w kościele podczas bierzmowania było tłoczno.

- Fakt jest faktem. Byli wyłącznie młodzi i tylko jeden rodzic. Ale się rzeczywiście uzbierało – ubolewa duchowny - To wszystko dzieje się teraz szybko. - Jak tłumaczy, z powodu pandemii nie ma teraz spotkań z rodzicami, więc do końca nie było wiadomo ile osób na uroczystości się zjawi.

- Tymczasem przyszło dużo młodych z innych sąsiednich parafii, którzy byli na kwarantannach, bo to był ostatni wolny termin Skoro młodzi się tak garną, a w dzisiejszych czasach to nie takie oczywiste, to trudno ich było odesłać z kwitkiem – dodaje.

Nagranie z bierzmowania pojawiło się na facebookowej stronie Strajku Kobiet Podhale.

Z jakimi konsekwencjami musi się liczyć proboszcz parafii?
- Wszystko zależy od tego z jakiego artykuły będzie skierowany wniosek o ukaranie. – odpowiada na pytanie Joanna Mól. - Na pewno w grę wchodzi zakaz zgromadzeń i na pewno jest to przekroczenie liczby osób, które mogą przebywać w kościele ze względu na metraż.

Czytaj też Zakupowe niedzielne szaleństwo w Nowym Sączu. Były tłumy w sklepach! [ZDJĘCIA]  

Czy za naruszenie reżimu sanitarnego podczas nabożeństwa odpowie tylko proboszcz parafii, czy także uczestnicy uroczystości?
-Policjanci zbierają materiały dowodowe. To nie są informacje jawne, tyko tajne. Na tej podstawie policja ustali kto jest winny. Potem zapadnie decyzja przeciwko komu zostanie skierowany wniosek u ukaranie. – mówi rzeczniczka limanowskiej policji.

- Trudno, jak trzeba będzie, poniesiemy konsekwencje – powiedział proboszcz parafii w Mszanie Dolnej. ([email protected]) fot. screen YouTube)