Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
22/09/2021 - 14:00

To ma być prawdziwa rewolucja. Umowy śmieciowe wylądują w koszu?

Bez urlopu, bez zwolnienia lekarskiego… tak się pracuje na śmieciówkach uchodzących za jedną z największych patologii na polskim rynku pracy. Rząd wreszcie zamierza z tym skończyć i szykuje prawdziwą rewolucję. Chce pełnego ozusowania umów zleceń. Wygląda jednak na to, że owa rewolucja, która ma być wprowadzona w ramach programu reform Polski Ład będzie przebiegać według zasady, żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej.

Rząd zabrał się za porządki z ozusowaniem umów zleceń. Dlaczego? Bo zatrudnieni na śmieciówkach w prosty sposób omijają składki na ubezpieczenia społeczne. Teraz umowy zlecenia są ozusowane jedynie do poziomu minimalnej krajowej pensji, która wynosi 2800 zł brutto. Ponieważ z początkiem nowego roku najniższe ustawowe wynagrodzenie wzrośnie do 3010 zł brutto, składki obejmą większą część umowy zlecenia. Zarobki, które ten próg przewyższają nie są już oskładkowane.

Czytaj też Miał być koniec przewałek drobnych przedsiębiorców na VAT, jest nowe oszustwo

Po planowanej przez rząd reformie, składki będą odprowadzane od całej kwoty, zarobionej na umowie zleceniu. Serwis Business Insider przytacza konkretne wyliczenia Instytutu Emerytalnego. Kto na zleceniu zarabia 2 tys. zł brutto, po wprowadzeniu zmian, na rękę otrzyma o 131 zł mniej. Każdy kolejny tysiąc złotych brutto oznacza stratę dodatkowych 65 zł na rękę. W przypadku zlecenia na łączną kwotę 10 tys. zł brutto straty sięgają już prawie 660 zł miesięcznie. Co roku oznacza to mniejszy zarobek o blisko 8 tys. zł.

To plan uderzający szczególnie w osoby, które na podstawie umowy zlecenia dorabiają do etatu lub działalności gospodarczej. Już w maju eksperci wyliczyli, jak wiele stracą osoby dotknięte zmianami wynikającymi z Polskiego Ładu – czytamy na fanpage’u Instytutu Emerytalnego.

Nowe przepisy uderzą po kieszeniach przede wszystkim tych, którzy mają kilka umów-zleceń jednocześnie. Teraz odprowadzają składki jedynie od 2800 zł ze wszystkich umów łącznie, po zmianach zus-owskie składki zostaną potrącone z całości.

Z planowanych zmian nie będą zadowoleni pracodawcy. Jak pisze Business Insider, obecnie obowiązujące przepisy to również znacznie niższe koszty dla przedsiębiorców, którzy na zleceniach zatrudniają. - Dziś tak naprawdę 3 tys. zł brutto na zleceniu nie generuje dodatkowych kosztów dla takiego pracodawcy. Po zmianach, gdy trzeba będzie zapłacić za takiego pracownika składki, to koszty dla firmy wzrosną do około 3,6 tys. zł – czytamy.

Zdaniem cytowanego przez serwis Oskara Sobolewskiego z Instytutu Emerytalnego, w efekcie zmian zlecenia przestaną być tak atrakcyjną formą zatrudnienia jak do tej pory. – Pracodawcom przestanie się to opłacać, więc zaczną przechodzić na etat lub spróbują wykorzystać umowy o dzieło – twierdzi Sobolewski.

Czytaj też No szok! Można trafić za kratki za budowę domu do 70 m2 z Polskiego Ładu

Zdaniem eksperta w dłuższej perspektywie to dobry pomysł. – Dziś zleceniobiorcy mogą się denerwować, że zarobią mniej. Ale to są ci sami ludzie, którzy za jakiś czas byliby pierwsi do narzekania, że państwo ich okrada na wysokości emerytury –zauważa Oskar Sobolewski.

Z szacunkowych wyliczeń wynika, że zmiany w umowach proponowane w ramach Polskiego Ładu dotyczyć będą niemal miliona Polaków. ([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu