Sensacyjnej bo nie ma ekonomicznych przesłanek do takiego ruchu. Inflacja, choć spadła w maju prawdopodobnie do 13 procent wciąż jest wysoka. Co prawda niektórzy ekonomiści prognozują, że spadać ona będzie szybciej niż można by się spodziewać i poniżej 10 proc. będzie już we wrześniu, ale to wciąż za mało przesłanek do obniżki stóp.

Skąd oczekiwania obniżki stóp procentowych 6 czerwca

Niektórzy obserwatorzy rynku i polityki prognozują, że dla korzyści politycznych partii rządzącej RPP obniży stopy przed wyborami, by potem ewentualnie dla wyrównania efektu je podnieść. Także takie rozwiązanie z ekonomicznego punktu widzenia nie ma racjonalnych przesłanek.

Spekulacje podsycił nietypowy incydent – na oficjalnej stronie NBP w weekendowej pojawił się komunikat o obniżce stóp. Prawdopodobnie była to omyłkowa publikacja roboczego komunikatu przygotowywanego na okoliczność obniżki stóp, choć niekoniecznie już w czerwcu. Komunikat został wycofany, ale wywołał spekulacje i zwiększył prawdopodobieństwo sensacji w zakresie decyzji RPP w czerwcu.

Ostatnie podwyżki stóp procentowych odnotowaliśmy we wrześniu 2022 roku, kiedy RPP podniosła stopę referencyjną do poziomu 6,75 procent. Od tamtego momentu, pomimo wzrostu inflacji, stopy pozostają na niezmienionym poziomie. Kredytobiorcom przez ostatnie 8 miesięcy nie wzrosły raty, ale czy jest szansa na to, aby zaczęły one spadać?

Jak tłumaczy Agnieszka Łuczak, ekspert kredytowy Lendi, większość prognoz ekonomistów wskazuje na pierwsze obniżki stóp procentowych w pierwszych miesiącach 2024 roku. Wtedy będziemy mogli zauważyć realny spadek inflacji, a co za tym idzie, możliwość obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej i obniżenie rat kredytów. Szczyt inflacji odnotowaliśmy w lutym bieżącego roku – wyniosła wówczas 18,4 procent.

Wstępne szacunki GUS wskazują, że w maju wzrost cen obniży się do 13 procent rok do roku, a część ekonomistów prognozuje, że pod koniec 2023 roku inflacja będzie jednocyfrowa.

Raty kredytów mogą być tylko niższe

– Widzimy, że ceny rosną już wolniej, więc możemy zadać sobie pytanie: czy nie ma nadziei na wcześniejsze obniżki stóp procentowych? Oczywiście inflacja jest jeszcze na tyle wysoka, że nie prognozujemy redukcji stóp procentowych, ale czy jest cień szansy na to, że po wakacjach, a przed wyborami parlamentarnymi, może pojawić się prezent dla kredytobiorców ze strony RPP?
W perspektywie dalszego utrzymywania stóp procentowych na tym samym poziomie czeka nas dużo nowości na rynku kredytowym. W dobie rozpędzanej kampanii wyborczej możemy spodziewać się również kolejnych świeżych pomysłów, aby wspomóc kredytobiorców – tłumaczy  Agnieszka Łuczak.

Już widać efekty programu Bezpieczny Kredyt 3 proc., choć wnioski o takie finansowanie będzie można składać dopiero w lipcu. Pojawiła się też pierwsza oferta kredytu hipotecznego oprocentowanego z wykorzystaniem nowego wskaźnika referencyjnego – WIRON.

Wszystko to wskazuje, że dla kredytobiorców idą coraz lepsze czasy. Niestety spada jednocześnie oprocentowanie lokat i proces obniżki z tygodnia na tydzień akurat w odniesieniu do tych produktów finansowych nabierał będzie coraz większego tempa.

Zdecyduje inflacja w najbliższym czasie

Inflacja jest wciąż bardzo wysoka, choć jednocześnie widać też szanse na to, że inflacja bazowa również dokona wyraźnego zwrotu w dół. W poprzednich tygodniach mogliśmy słyszeć wielokrotnie ze strony członków RPP, że może pojawić się podstawa do obniżek stóp procentowych na końcu tego roku. Z drugiej strony przy ostatnim spadku inflacji, dosyć gołębi członkowie nie byli już tak pewni podstaw do obniżki w tym roku - komentuje czerwcową decyzję RPP w sprawie stóp procentowych ​Michał Stajniak, CFA Wicedyrektor Działu Analiz XTB.

- Do rozpoczęcia ewentualnych spekulacji musimy poczekać do lipcowej projekcji inflacyjnej. Istnieje szansa na to, że nowa projekcja pokaże szybsze i bardziej prawdopodobne dojście do celu inflacyjnego. Na ten moment oczekuje się dojścia do celu dopiero na koniec 2025 roku, a do tego jedynie z 50% prawdopodobieństwem.

Nowa projekcja z pewnością pokaże wyraźnie spadkowy wpływ surowców energetycznych oraz niższych cen żywności. Z drugiej strony warto pamiętać, że obecne ceny benzyny są nieco wyższe niż na koniec poprzedniego roku, dlatego jest też spora szansa na to, że inflacja zaliczy odbicie w ostatnim kwartale tego roku - dodaje analityk.

Uważa on ponadto, że nie można również wykluczyć możliwości sugestii obniżek stóp procentowych ze względu na zbliżające się wybory w Polsce. Oczywiście najprawdopodobniej skończyłoby się jedynie na obietnicach, aczkolwiek ostatni bardzo mocny spadek inflacji może być wykorzystany przez profesora Glapińskiego podczas konferencji na wskazanie, że scenariusz obniżki staje się coraz bardziej prawdopodobny.

Trzeba jednocześnie pamiętać, że solidne podstawy do obniżek miałyby miejsce wtedy, kiedy inflacja spadłaby w okolice poziomów obecnych stóp procentowych, czyli do zakresu 6-7%. W najbardziej optymistycznym scenariuszu zakładającym dalszy spadek cen benzyny, taki poziom jest możliwy na koniec tego roku, co otworzyłoby drogę do obniżki w pierwszym kwartale roku przyszłego. ([email protected]) fot.pixabay  © Materiał chroniony prawem autorskim