To tu zbudują koszary dla wojska, które wraca na Sądecczyznę? [ZDJĘCIA]
Kiedy szefujący dywizji generał Jarosław Gromadziński przyjechał do Nowego Sącza na rekonesans, wszyscy zachodzili w głowę, jakie miejsce na koszary wybierze wojsko. Potem gruchnęła wieść, że koszary mogą powstać na terenie gminy Korzenna. Teraz – jak poinformował serwis "Polska Zbrojna" - już wiadomo, że batalion piechoty górskiej będzie stacjonował w oddalonej od miasta o 25 km Wojnarowej.
Czytaj też Korzennej może przybyć tysiąc mieszkańców w mundurach [WIDEO]
Rozległy teren to na razie nieużytki. - Czy to się nada na koszary? Tu chyba jest trochę za stromo na koszary, powinno być zupełnie płasko.– mówi jeden z mieszkańców gminy w rozmowie z reporterem „Sądeczanina” który pojechał z aparatem sfotografować teren.
- Tak się tylko wydaje, kiedy patrzy się od strony drogi wojewódzkiej. Tam, na miejscu, wszystko wygląda inaczej - wyjaśnia mieszkaniec Korzennej.
czytaj też Podhalańczycy wjadą do Wojnarowej na Rosomakach
Jak wyjaśniał podczas wizyty w Nowym Sączu generał Gromadziński, to ma być miasteczko wojskowe dla tysiąca żołnierzy. Koszary będą mieć ogromne zaplecze ze strzelnicą i potężnymi garażami dla opancerzonych Rosomaków. Wszystko na najwyższym poziomie.
[email protected] fot.R.G