Łącko chce zarabiać na turystach. Zdziwicie się, co zbudują nad Dunajcem

Jeszcze nie była gotowa, a już cykliści ją testowali. Ścieżka rowerowa w Łącku, która wiedzie malowniczą trasą wzdłuż Dunajca, szybko stała się ulubionym miejscem fanów dwóch kółek.  Gminę, która w ostatnich latach postawiła na rekreacyjną infrastrukturę coraz chętniej odwiedzają turyści. Teraz będą mieli nową atrakcję. W pobliżu ścieżki powstanie pumptrack.

Czytaj też Komu wyremontują drogę, komu zbudują chodnik. Powiat ma na to miliony 

Projekt rowerowego toru z przeszkodami był już gotowy, teraz została podpisana umowa na jego budowę.

To kolejny element w naszej strefie rekreacji nad Dunajcem, realizowanej w ramach projektu Aktywne Centra Wypoczynku  – mówi wójt gminy Łącko, Jan Dziedzina. - O takim wyczynowym torze marzyli młodzi ludzie. Od jakiegoś czasu szukaliśmy odpowiedniego miejsca na pumptrack. Nie chcieliśmy tego robić gdzieś w centrum wsi. Strefa nad Dunajcem wydaje się idealnym do tego miejscem.

Czytaj też Są po słowie jest symbioza. Czy Sądeckie Wodociągi mogą obniżyć cenę wody? 

- W pobliżu ścieżki rowerowej mamy już siłownię pod chmurką, wiaty altanki i  małe place zabaw dla dzieci – dodaje Dziedzina. - W tym roku chcemy jeszcze tam urządzić trawiaste boisko do gry w piłkę i boisko do piłki plażowej.

Wyczynowy tor dla rowerów będzie długi na dwieście metrów. Jego budowa ma kosztować 250 tysięcy złotych. Jak podkreśla Dziedzina, to będzie nie tylko miejsce dla mieszkańców gminy, ale także dla turystów, którzy coraz częściej doceniają rekreacyjne walory gminy. Pumptrack ma kosztować 250 tysięcy złotych. Będzie gotowy na koniec maja.

Czytaj też Łącko się kanalizuje za grube miliony. Już wiadomo kogo przyłączą do sieci

[email protected] fot. UG Łacko