Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 4 maja. Imieniny: Floriana, Michała, Moniki
01/05/2024 - 15:20

Lepiej przeczytaj: gdzie i jak grillować, by nie dostać mandatu

Wakacje, piękna pogoda, spotkania z przyjaciółmi. Powodów umilania długich letnich wieczorów jest z pewnością znacznie więcej. Mało, co smakuje wtedy lepiej niż kiełbaska, karkówka czy warzywa zapiekane na grillu. Gdzie i jak można go legalnie rozpalić by nie obejść się samym smakiem i nie dostać mandatu?



Samochodowy, przenośny, elektryczny, gazowy czy tradycyjny węglowy. Wraz z nadejściem wiosny i lata sklepowe wystawy oferują wiele modeli grilla. Tym, co łączy je wszystkie jest możliwość przyrządzenia jedzenia w szybki i prosty sposób. Niektórzy korzystają z jego dobrodziejstw każdego weekendu, inni z obawy o nielegalność rozpalenia grilla nawet w swoim przydomowym ogródku, chowają go głęboko w kuchennej szafce, lub w garażu czekając na „lepsze czasy” tj. przejrzyste przepisy.

Jak to naprawdę jest z tym grillowaniem? Czy sąsiad może bezkarnie grillować na balkonie obok, nawet pomimo tego, że dym i jego aromatyczny (lub nie) zapach finalnie trafia do naszego mieszkania? Czy można grillować nad jeziorem? A co z parkami lub miejskimi plażami?

Prawo a grillowanie

Zmartwią się ci, którzy dla potwierdzenia swoich działań potrzebują wyraźnych przepisów prawa. Brak jest, bowiem jasnych wytycznych dotyczących grillowania. Nie oznacza to jednak, że można grillować zawsze i wszędzie. To, co prawnie zabronione jest dozwolone, jednak jak wszystko inne i grillowanie ma swoje granice.

Zobacz też: Chcesz szukać skarbów z wykrywaczem metali? Lepiej rób to w Wielkiej Brytanii

Domowy ogród

Właściciele domów jednorodzinnych i ogródków działkowych, mają jak się wydaje największą swobodę przyrządzania potraw na grillu. Grillowanie w ogrodzie nie powinno nikomu przeszkadzać, w końcu grillują na swoim trawniku i nic nikomu do tego. Pomimo tego, że przepisy nie regulują wprost kwestii związanych z rozpalaniem grilla właśnie w przydomowych ogródkach, nie można zapomnieć o podstawowych zasadach obowiązujących wszystkich. Przede wszystkim (i to nie powinno budzić żadnych wątpliwości) przy grillowaniu na świeżym powietrzu należy przestrzegać ciszy nocnej, czyli czasu przeznaczonego na wypoczynek.

Mimo tego, że ustawodawca nie sprecyzował wprost, w których konkretnie godzinach cisza nocna obowiązuje, przyjęło się, że powinno się powstrzymywać od głośnych zachowań i hałasów w godzinach 22:00 – 6:00. Nieprzestrzeganie tych zasad naraża na odpowiedzialność przewidzianą w art. 51 § 1 Kodeksu Wykroczeń:, „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.

Druga zasada obowiązująca przy grillowaniu w ogrodzie związana jest immisjami, czyli takimi działaniami poodejmowanymi na gruncie własnej nieruchomości, których skutki są odczuwalne na gruntach sąsiedzkich. W przepisach kwestię immisji (a raczej ich zakazu) wprost uregulowano w art. 144 Kodeksu Cywilnego:

Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”. Zatem grillować w ogrodzie można, ale w taki sposób by ponadprzeciętnie nie zakłócać spokoju sąsiada. Tylko pytanie, co to naprawdę oznacza?

Można przyjąć, że tym ponadprzeciętnym zakłócaniem wynikającym z grillowania jest np. takie grillowanie, którego dym długo i intensywnie będzie „napływać” na podwórko sąsiada. Nie trudno sobie wyobrazić, że nie zawsze zapach grillowanego mięsa jest najbardziej pożądaną ogrodową wonią. W szczególności, np. gdy sąsiad w ogrodzie obok wydaje przyjęcie o zupełnie innym menu.

Balkon w bloku

Ci, którzy mieszkają w blokach i są pozbawieni własnych ogródków, niekoniecznie muszą zapomnieć o przyjemności przyrządzania jedzenia na grillu. Podobnie jak poprzednio, i tutaj przepisy prawa nie precyzują kwestii dopuszczalności grillowania na balkonie. Z pewnością nadal obowiązują dwie wcześniej opisane zasady tj. przestrzeganie ciszy nocnej i zakaz immisji. Balkonowe przyjęcia powinny, zatem kończyć się przed godziną 22:00, dym w ogólne nie powinien się pojawić, a zapach przyrządzanego jedzenia nie powinien być uciążliwy. Postulaty trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe. Grille elektryczne nie wytwarzają dymu, grillować można również pod przykryciem.

Niemniej w przypadku grillowania na balkonie, należy pamiętać o podstawowej (najważniejszej) zasadzie. Każda spółdzielnia mieszkaniowa (lub wspólnota mieszkaniowa) może wprowadzić własne, wewnętrzne zasady, zabraniając mieszkańcom balkonowego grillowania (w jakiejkolwiek formie). Dlatego przed rozpoczęciem grillowania obowiązkowo należy zapoznać się z regulaminem spółdzielni (lub wspólnoty) mieszkaniowej.

W przeciwnym przypadku narażenie się na otrzymanie kary przewidzianej przez wspólnotowy regulamin jest wysoce prawdopodobne. Grillując na balkonie, nie można zapomnieć o bezpieczeństwie. Pod żadnym pozorem nie należy opuszczać balkonu, gdy znajduje się na nim rozpalony (węglowy) grill. Nawet lekki podmuch wiatru może spowodować przemieszczenie się rozgrzanych węgielków do mieszkania (swojego, a czasem nawet mieszkania sąsiada) i tym samym wzniecić pożar.

Jezioro, park i miejska plaża

Amatorzy balkonowego grillowania powinni rozważyć czy nie lepszym rozwiązaniem jest urządzenie grilla w miejskim parku, plaży lub na brzegu jeziora. Przepisy, podobnie jak w wyżej opisanych przypadkach, również nie mówią wprost (nie zabraniają też) grillowania w tych właśnie miejscach. Ale po kolei. W każdym przypadku (grillowania nad jeziorem, w parku czy na terenie miejskiej plaży) należy przestrzegać ciszy nocnej.

Grillowanie nad brzegiem jeziora, co do zasady oznacza, że odbywa się ono w terenie otoczonym drzewami. To z kolei powoduje konieczność zachowania niezwykłej czujności. Zgodnie z obowiązującym prawem, ogień w lesie może zostać wzniecony wyłącznie w wyznaczonych przez nadleśniczego (lub właściciela lasu) miejscach. Zgodnie z ustawą o lasach na terenach zielonych, nie można wzniecać ognia w odległości 100 m od granicy lasu, a także na terenach śródleśnych. Chociaż regulacje te dotyczą przed wszystkim rozpalania ognisk, powinny być również stosowane przy grillowaniu.

Dodatkowo należy pamiętać, że po zakończeniu grillowania, teren lasu powinien zostać opuszczony w stanie niepogorszonym. Przed rozpoczęciem grillowania w parku należy zapoznać się z jego regulaminem. Nawet, jeżeli regulamin przewiduje możliwość rozpalenie grilla w parku (najpewniej wyznaczając do tego celu specjalne miejsca), pamiętać należy o konieczności zachowania szczególnej ostrożności, której wymaga każde wzniecenie ognia na terenach zadrzewionych. Nie można również zapomnieć o zakazie śmiecenia i konieczności przestrzegania ciszy nocnej. Podobnie jest w przypadku grillowania na terenach miejskich plaż. Również w tym przypadku najpierw należy sprawdzić czy regulamin danej plaży dopuszcza (lub zabrania) grillowania.

Przyjemność, a nie udręka

Jak widać, grillować można w różnych (wielu) miejscach. W każdym przypadku, przed jego rozpoczęciem właściwe jest przeprowadzenie krótkiego testu. W pierwszej kolejności należy sprawdzić, do kogo należy teren, na którym planowane grillowanie i czy wewnętrzne regulaminy w ogóle dopuszczają (lub wprost zabraniają) rozpalenie grilla. Następnie należy pamiętać o zachowywaniu ciszy nocnej, przestrzeganiu porządku i przede wszystkim o tym, by przyjemność grillowania nie była uciążliwa dla sąsiadów i pozostałych osób, znajdujących się w sąsiedztwie grillujących.

(Paulina Sudoł) Fot. Pixabay







Dziękujemy za przesłanie błędu