Tak sądecki przedsiębiorca Andrzej Grygiel ostatnią koszulą odpowiada za swój biznes [WIDEO]
Andrzej Grygiel firmę Grand zaczął budować w garażu
- Dla jednych rodzinny biznes to wielka szansa, dla drugich będzie to wielki problem - mówi sądecki przedsiębiorca Andrzej Grygiel założyciel i prezes zarządu firmy Grand, który w 1984 roku zaczynał w garażu od prowadzenia małego zakładu ślusarskiego. - Firma była dwuosobowa: ja i moja żona. Potem dołączyli moi bracia, szwagier i tak to się rozkręciło – wspominał Grygiel.
Teraz biznesmen zatrudnia ponad dwustu pracowników w spółce budowlanej i w luksusowym hotelu. Zainwestował też w działalność badawczo-rozwojową, która zaowocowała wprowadzeniem na rynek maszyn do pionowego, automatycznego parkowania aut i basenów ze stali nierdzewnej.
Choć Grant ciągle się rozrasta, zachował rodzinny charakter, co zdaniem Andrzeja Grygiela jest wyróżnikiem tego rodzaju biznesu. –Prowadzimy firmy pod własnym imieniem i nazwiskiem, nie chowamy się za spółki, które mogą zbankrutować i zakładać kolejne. Odpowiadamy ostatnią koszulą za swoje zobowiązania. Nasi klienci nie boją się z nami kooperować, bo gwarantujemy solidność i uczciwość.
Tak firmy rodzinne budują polską gospodarkę
Z danych przytoczonych przez moderującą dyskusję Bożenę Damasiewicz, prezes sądeckiej Fundacji Pomyśl o Przyszłości wynika, że w Polsce jest blisko 830 tys. firm rodzinnych, które generują rocznie 332 mld złotych, a ich polskie PKB jest szacowane na 18-30 proc. Najbardziej znane polskie firmy rodzinne to między innymi kosmetyczna spółka Ziaja, producenci mebli Nowy Styl czy Black Red White, także sądeckie firmy Fakro, Wiśniowski czy Koral, które znalazły się w rankingu najcenniejszych firm rodzinnych miesięcznika „Forbes” obejmującym spółki z przychodami powyżej 100 mln złotych.
czytaj też Odważny i z wielką pasją. Sądecka firma Fakro ma superdyrektora
czytaj też Gruzińska piekarnia stała się hitem w Nowym Sączu. Robią tam prawdziwe niebo w gębie
Sukcesja w rodzinnych firmach to największe wyzwanie
- Jedno z największych wyzwań z jakimi muszą się mierzyć przedsiębiorstwa rodzinne to przekazanie firmy kolejnemu pokoleniu – mówił podczas dyskusji Marek Rzepka, właściciel dwóch świetnie prosperujących tarnowskich przedsiębiorstw Polmark oraz Ospel, produkujących sprzęt elektryczny i ekektroinstalacyjny.
- Ważne jest przygotowanie członków rodziny do przejęcia biznesu. To konieczne, żeby kolejne pokolenie mogło skutecznie zarządzać firmą. Ja sam o to zadbałem. Syn skończył zarządzanie, córka prawo – zdradzał Rzepka.
W ocenie ekspertów mali i średni przedsiębiorcy są nieprzygotowani do przeprowadzenia sukcesji w swoich rodzinnych firmach. Skupiają się na rozwijaniu działalności, a sprawy związane z przekazaniem biznesu odsuwają na dalszy plan – wskazywał Rafał Kunaszyk, prezes zarządu firmy szkoleniowej Eurokreator - To może skutkować wieloma problemami, zwłaszcza po nieoczekiwanej śmierci właściciela, Jak podkreślał Kunaszyk, sukcesję należy zaplanować w najdrobniejszych krokach. I z reguły to wieloetapowy proces.
czytaj też Zygmunt Berdychowski wraca z biznesem do Małopolski. Robi nowe Forum Gospodarcze
Ustawa o fundacji rodzinnej
Sukcesję ma ułatwić ustawa o fundacji rodzinnej długo oczekiwana przez przedsiębiorców. - Fundacja rodzinna pozwoli budować struktury organizacyjne zapewniające kontynuację biznesu i ochronę majątku w perspektywie dłuższej niż jedno pokolenie, bez konieczności osobistego zaangażowania następców prawnych – tłumaczył uczestniczący w denacie sadecki poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Duda.
- Idea opiera się na założeniu, że biznes i rodzina są formalnie odseparowane od siebie, ponieważ majątek rodzinny staje się własnością fundacji rodzinnej. Działa ona jak skarbiec rodzinny. Ma zapewnić rodzinie środki finansowe, a przy tym realizować wizję fundatora i dbać o wartości przyjęte przez niego w biznesie. Fundacja rodzinna jest więc środkiem do celu – funkcjonowania przedsiębiorstwa przez pokolenia i zabezpieczenia potrzeb finansowych beneficjentów – tłumaczył parlamentarzysta.
Projekt ustawy jest już gotowy, teraz zajmie się nią parlament. ([email protected]) fot.jm