10 miliardów! Tyle może kosztować Małopolskę uchwała w sprawie gejów i lesbijek

Czy przyjęta przez sejmik rezolucja „antyLGBT” pozbawi Małopolskę 10 mld złotych? Komisja Europejska wystosowała list do przedstawicieli pięciu województw, które z przyjętych uchwał nie zamierzają się wycofać. Opublikowała go organizacja Atlas Nienawiści. Z pisma wynika, że jeśli samorządy tego nie zrobią, nie dostaną unijnych pieniędzy. Bruksela ma czekać na decyzję do 14 września.

Obrona praw rodzin to nie dyskryminacja, a opublikowana niedawno analiza w prosty sposób wykazuje, że Karta nie jest w żadnym zakresie „uchwałą anty-LGBT”, jak wbrew faktom twierdzą działacze LGBT. Nie zawiera nawet żadnej wzmianki o skłonnościach seksualnych czy zaburzeniach tożsamości płciowej – wyjaśniał prawnik,

- Co ważne, w odróżnieniu od wspomnianych wcześniej uchwał wyrażających sprzeciw wobec ideologii LGBT, żadna uchwała przyjmująca dokument nie została nigdy zaskarżona do sądu - zapewniał Kwaśniewski. - Ponadto żaden organ administracji publicznej, ani nawet Rzecznik Praw Obywatelskich, nigdy nie stwierdzili, jakoby Karta dyskryminowała jakąkolwiek grupę osób.

Kwaśniewski przywoływał sprawę, w której Ordo Iuris reprezentowało władze gminy Wilamowice. Tamtejsi samorządowcy przyjęli uchwałę o wsparciu dla „konstytucyjnego modelu rodziny opartego na tradycyjnych wartościach”, co spotkało się z reakcją rządu Norwegii, który inspirowany przez działaczy LGBT, zawiesił wypłatę 7,5 miliona złotych z tzw. funduszy norweskich. Dzięki rekomendacjom Ordo Iuris władze Wilamowic zdecydowały o przyjęciu, w miejsce dotychczasowej uchwały, Samorządowej Karty Praw Rodzin. Gdy tak się stało, norweskie władze nie sprzeciwiały się już postanowieniom Karty.

- Sukces osiągnięty w przypadku gminy Wilamowice jasno pokazuje, że najlepszym, praktycznym rozwiązaniem dla wszystkich władz lokalnych, które wcześniej przyjęły uchwały dotyczące sprzeciwu wobec propagowania ideologii LGBT, jest przyjęcie w ich miejsce Samorządowej Karty Praw Rodziny - przekonuje prawnik.

- Radykalni lewicowi aktywiści już od dłuższego czasu rozpowszechniają kłamstwa na temat rzekomego istnienia w Polsce „stref wolnych od LGBT” - dodaje Kwaśniewski. - W ten sposób nie tylko oczerniają nasz kraj na forum międzynarodowym, ale dają także nieprzychylnym Polsce urzędnikom Unii Europejskiej pretekst do proceduralnych ataków na nasz kraj, z groźbą wstrzymywania środków unijnych włącznie.

Aktywiści ruchu LGBT próbują straszyć Polaków widmem utraty dziesiątek miliardów euro przyznanych Polsce w ramach unijnego Funduszu Odbudowy - a w ostateczności – nawet wyrzuceniem Polski ze struktur UE. Również te manipulacje systematycznie prostujemy w naszych działaniach procesowych i publikowanych analizach - przypomina Kwaśniewski. ([email protected]) fot.jm