Czternaste emerytury zostaną na stałe? Tyle kosztowały świadczenia dodatkowe dla seniorów
Premier Mateusz Morawiecki chce wprowadzić na stałe do systemu emerytalnego „trzynastki” i „czternastki”. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ma jednak wątpliwości co do tego pomysłu.
- Rozwiązania jednorazowe są na pewno bezpieczniejsze dla finansów państwa. Nie zaciąga się nimi zobowiązań na stałe – mówiła Uścińska w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Prezes ZUS podała także kwoty przeznaczone na wypłatę dodatkowych emerytur.
9 miliardów złotych – tyle ZUS wydał na dodatkowe świadczenie dla emerytów. Biorąc pod uwagę inne świadczenia suma przekracza 11 miliardów złotych. – Dochodzi do tego zwolnienie czternastki z podatku dochodowego warte kilkaset milionów złotych – wyliczała Uścińska.
Zobacz również: Od marca 2023 roku wzrosną renty i emerytury. O ile? Takiej waloryzacji dawno nie było
Zdaniem Gertrudy Uścińskiej, dodatkowe emerytury mają sens w czasach kryzysowych, kiedy ceny towarów i usług szybko rosną. – Przy wysokiej inflacji znajduję dla czternastki głębsze uzasadnienie. Ma wspierać budżety osób uprawnionych w trudnym czasie i tak musimy do tego podejść – stwierdziła rozmówczyni „Rzeczpospolitej”.
Czy czternasta emerytura zostanie z seniorami na stałe? Prezes ZUS dodała, że „są bezpieczniejsze rozwiązania”. – Oczywiście pozostaje pytanie, jaki charakter powinno mieć to świadczenie. Obecnie należy je zakwalifikować jako dochód gwarantowany wypłacany w formie dodatku do świadczenia – argumentowała Uścińska.
Prezes ZUS odniosła się też do pomysłu wprowadzenia 15 emerytury. Powołała się na ogromne kwoty, które już zostały przekazane emerytom i rencistom.
265 miliardów dolarów z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostało przekazanych na same emerytury i renty. Siedmioprocentowa waloryzacja kosztowała 18 miliardów złotych. „Trzynastki” i „czternastki” to dodatkowy koszt 25,5 miliardów złotych. ([email protected], fot. Pixabay)