Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 4 maja. Imieniny: Floriana, Michała, Moniki
08/11/2017 - 13:10

Czy Nowy Sącz przygotuje raport zniszczeń wojennych, żeby wyegzekwować od Niemców pieniądze na odbudowę zamku?

Czy władze Nowego Sącza przygotują raport zniszczeń miasta dokonanych w czasie drugiej wojny światowej, który stałby się szansą na uzyskanie od Niemców pieniędzy na odbudowę zamku Jagiellonów? Sugeruje to poseł Arkadiusz Mularczyk szefujący sejmowemu zespołowi zajmującemu się oszacowaniem wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec. Częścią dokumentu mógłby stać się sądecki raport.

Parlamentarzysta przywołuje przykład innych polskich miast, które raporty wojennych zniszczeń przygotowały na własny koszt już kilka lat temu

- Zrobiła to już w 2004 roku za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego Warszawa,  raporty przygotowały także Łódź, Poznań i mniejsze od Nowego Sącza miasta, takie jak Przemyśl czy Jasło. To jest praca, którą wykonuje się dla celów tożsamościowych, edukacyjnych i społecznych.

Jak Mularczyk komentuje stwierdzenie Piecha, że wcześniej powinna być powołana rządowa instytucja, która nadzorowałaby prace samorządów nad przygotowywaniem raportów?  

- Nie ma wielkich szans na to, żeby na tym etapie tworzyć wielki projekt szacowania strat Polski.To jest ogromne przedsięwzięcie. Jeśli chodzi o raporty przygotowywane przez poszczególne miasta, to wbrew pozorom nie jest to jakaś wielka praca. Widziałem raporty z Poznania i Łodzi. To są po prostu publikacje. A koszty?  Pytanie, ile środków miejski samorząd wydaje na różne związane z miastem publikacje?  Myślę, że to są setki tysięcy złotych.

Jak dodaje poseł, inne miasta korzystały z pomocy historyków i rzeczoznawców, którzy dokonali szacunkowych strat.

- Historycy dali wsad, podłoże, potem powołano architektów- rzeczoznawców, którzy szacunkowo określili, jaka procentowo była skala zniszczeń i ile by to mniej więcej dziś kosztowało.

Zdaniem Arkadiusza Mularczyka, przygotowanie przez miasto raportu zniszczeń nie pozostaje poza zasięgiem możliwości sadeckiego magistratu, także tych finansowych.

 -Wszystko zależy od decyzyjności i woli poszczególnych samorządów. Nie ma wątpliwości co do tego, że warto mieć wcześniej taki dokument. Kiedy sejmowy zespól mający policzyć wojenne straty przygotuje kompleksowe opracowanie, wówczas możemy dołączyć raporty poszczególnych miast i dobrze by było, żeby i Nowy Sącz mógł taki dokument pokazać.

Jmik fot. A.M,Facebook [email protected]






Dziękujemy za przesłanie błędu