Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 17 maja. Imieniny: Brunony, Sławomira, Wery
23/05/2016 - 14:35

Krynica: Burmistrz chce przejąć nieczynny dworzec PKP

- Dworzec niszczeje i nie służy nikomu. To majątek państwowy, o który gmina mogłaby dobrze zadbać – przekonuje Dariusz Reśko. Burmistrz Krynicy chętnie widziałby w tym miejscu Centrum Kultury i Ośrodek Pomocy Społecznej z wielkim parkingiem.

Batalia o zamknięty na cztery spusty dworzec rozpoczęła się już kilka lat temu.

Dotychczas odbijałem się od muru, budowanego przez PKP. Usłyszałem, że na dworcu się zarabia, więc nie możemy dostać go za darmo, a możemy co najwyżej kupić. Nie byłem tym zainteresowany. Kilka miesięcy temu powróciłem do tego tematu. Poprosiłem o pomoc pana senatora Stanisława Koguta. Budynek niszczeje, a gmina ma pomysł na wykorzystanie go. Byłem w Warszawie i spotkałem się z jednym z wiceministrów, a potem w ślad za tym rozmawiałem w Krakowie z panią dyrektor zarządzającą nieruchomościami PKP. Najważniejsze, że nie powiedziano nie, że jest to możliwe – mówi dr Reśko.

Od kilku lat budynek dworca PKP w Krynicy jest zamknięty. Jego olbrzymia powierzchnia – 1600 metrów kwadratowych pozwala na zaaranżowanie go do wielu celów. Niestety w jednym miejscu przecieka już dach i obiekt zaczyna niszczeć. W Krynickim urzędzie wyliczono, że na remont potrzeba jest około 3 mln złotych. Co za tę kwotę mogłoby się w nim znaleźć?

Przede wszystkim Centrum Kultury z galerią i salą widowiskową, biblioteka publiczna, która teraz mieści się w malutkim budynku pod Górą Parkową – wymienia burmistrz Krynicy.

Do budynku dworca trafiłby też Ośrodek Pomocy Społecznej, który dotychczas znajduje się na trzecim piętrze budynku Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Dla beneficjentów OPS, na przykład osób starszych, wyjście na trzecie piętro jest bardzo trudne. Oprócz tego od początku kwietnia realizowany jest program 500 plus i na trzecie piętro wejść muszą panie z małymi dziećmi, nie rzadko z wózkami.

Ostatnio mieliśmy kontrolę z Urzędu Wojewódzkiego z Działu Polityki Społecznej i dostaliśmy jasne zalecenia: albo winda, albo inne miejsce zgodne ze standardami – zaznacza Dariusz Reśko.

Burmistrz podkreśla, że wielkim plusem przejęcia dworca jest olbrzymie miejsce parkingowe, nawet na 200 aut.

Obecnie Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju mieści się w bardzo atrakcyjnej nieruchomości zwanej Siedliskiem. Krytycy poczynań obecnej władzy w Krynicy wspominają, że burmistrz chciałby sprzedać budynek w centrum miasta.

– Nie chcemy sprzedawać Siedliska. Mogłyby tam się przenieść urzędy, które nie potrzebują dużych powierzchni. Znajda się też chętni na jego wynajem – dodaje burmistrz.

(JB)
Fot. JB







Dziękujemy za przesłanie błędu