Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 14 maja. Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja
28/01/2022 - 21:40

Nad sektorem OZE gromadzą się coraz ciemniejsze chmury

Taryfy, inflacja i ograniczenia importowe są zmartwieniem wielu producentów OZE. Mimo rekordowego zainteresowania rynkowego nie są w stanie nadążyć za popytem. Analitycy ograniczają więc prognozy wzrostu czołowych przedsiębiorstw amerykańskich zajmujących się instalacjami OZE oraz ich wycenę.
Fot. Los Muertos Squad
Co czeka rynek OZE w USA w 2022?
Czy opóźnienia w zwiększaniu udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym USA są znaczące?
 
Raporty za czwarty kwartał amerykańskich spółek stanowią dobre przybliżenie do czynienia prognoz na kolejny rok. Rozpoczęty niedawno sezon sprawozdań staje się dobrą okazją do zadania pytań o to w jaki sposób sektor OZE, w szczególności fotowoltaiki będzie rozwijał się w USA w kolejnym roku.
 
Amerykańska U.S Energy Information Administration  zakłada, że przyrost mocy wyniesie 46 GW. Z czego prawie aż 46 proc. energii ma być wytwarzane w oparciu o planowane inwestycje fotowoltaiczne. Kolejne 21% w związku z gazem, co nie budzi zdumienia biorąc pod uwagę, że USA dalece wyprzedzają Rosję i Iran w produkcji .

17 proc. energii ma pochodzić z wiatraków, kolejne 11 proc. przechowywane w bateriach i 5 proc. z energii atomowej w związku z otwarciem kolejnych bloków jądrowych elektroni Vogtle W Georgii. Łącznie 63 proc. ma pochodzić z OZE. Sam sektor energii fotowoltaicznej urośnie o 21.5 GW co znaczyłoby, że zostanie pobity ubiegłoroczny rekord wynoszący 15.5 GW. 
 
Jednak w tym samym czasie dochodzi do znaczącej redukacji w prognozach analityków branżowych. Firma Wood MacKenzie obniżyła aż o jedną trzecią prognozę na ten rok w zakresie możliwej do dodania mocy fotowoltaiki. Tym samym nie będzie mowy o pobiciu ubiegłorocznego wyniku 15.5 GW a już tym bardziej śrubowaniu nowych rekordów. Analitycy zwracają uwagę, że obecnie na sektor fotowoltaiki należy patrzeć z dwóch perspektywy. Pierwsza to strona popytowa, która pozwala czynić wszystkie śmiałe prognozy. Druga to wypadkowa czynników inflacyjnych i geopolityki. Zderzenie prowadzi do przegrzania na rynku producentów i wytwórców energii solarnej.
 
Popyt na OZE jest wywołany przede wszystkim ambitnymi celami polityki klimatycznej administracji Bidena, która zakłada, że do 2035 sieć energetyczna nie będzie zależna od węgla. Departament Energii szacuje, że do tego roku aż 40 proc. całej energii w USA może być wytwarzane z fotowoltaiki, byłby to bezprecedensowy wzrost z obecnych 3%. Jednak kluczowa ustawa w tym zakresie napotyka na problemy natury politycznej, które w grudniu minionego roku raczej przekreśliły jej istnienie w tak szerokim zakresie.
 
Fot. Pixabay
 
Kolejnym czynnikiem jest polityka celna prowadzona przez administrację. W czerwcu ubiegłego roku USA wprowadziły zakaz importu polisylikonów, które są niezbędne do wytwarzania paneli słonecznych. Było to spowodowane podejrzeniami niewolniczej pracy mniejszości Ujgurskiej w Chinach w fabrykach, które produkują ten surowiec w prowincji Xinjiang. W lutym administracja podejmie decyzję o ewentualnym przedłużenie zakazu.
Ograniczenia w imporcie polisylikonów oraz innych materiałów ziem rzadkich tylko podsyca historycznie wysoką inflację w USA. Rosnące ceny odwróciły trwający blisko dekadę trend powolnego spadku kosztów dla instalacji fotowoltaicznych w Ameryce.  W sektorze energii solarnej, w której popyt przewyższa znacząco podaż oraz przy założeniu utrzymania dalszych restrykcji w imporcie będzie powodowało zdaniem analityków zwiększenie cen o więcej niż 10 proc. rok do roku.
 
Największym producentem energii elektrycznej z OZE i na świecie jest amerykańska firma NextEra, której kapitalizacja momentami w 2020 wyprzedzała takich gigantów jak ExxonMobil  Na bieżący rok ma zakontraktowane wykonanie instalacji solarnych o łącznej wartości 4.3 GW, ponad 25 proc. całkowitej wartości nowej energii solarnej do oddania w USA w przeciągu 12 miesięcy.
Firma w ramach raportu kwartalnego opublikowanego 25 stycznia wskazała, że największym wyzwaniem będą rosnące koszty. Wśród największych pozytywnych impulsów wskazała zaś 26% inwestycyjną ulgę podatkową dla projektów fotowoltaicznych, które rozpoczną się w 2022 r. Budując kontekst polski - krajowy rynek fotowoltaiki w całości dysponuje mocą ok. 7,1 GW, co stanowi 44 proc. całego rynku OZE w Polsce. (Jan Berdychowski, ISW) Fot. Pixabay






Dziękujemy za przesłanie błędu