Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
14/03/2014 - 11:33

Przekręty w sądeckim PKP Cargo? Spółka zawiadamia prokuraturę

Dziś (piątek 14 marca) spółka PKP Cargo S.A. złożyła do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z prowadzeniem Pracowniczej Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej w Południowym Zakładzie spółki.
Zawiadomienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstw, w tym w szczególności wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w mieniu Pracowniczej Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej. PKP Cargo tłumaczy, że zdecydowało się na doniesienie do prokuratury w związku z „ograniczoną zwierzchnością zakładu pracy nad Kasą, co uniemożliwiało dalsze zbadanie sprawy przez spółkę”.

Z zawiadomienia wynika, że, zdaniem spółki, istnieje podejrzenie, iż Kasa działa niezgodnie z ustawą o związkach zawodowych i rozporządzeniem Rady Ministrów ws. pracowniczych kas zapomogowo-pożyczkowych, w szczególności w kwestiach dotyczących zasad przyznawania i rozliczania nieoprocentowanych pożyczek z okresami spłaty sięgającymi kilkunastu lat.

Doniesienie do Prokuratury Rejonowej zostało poprzedzone kontrolą działalności Kasy przeprowadzoną na początku 2014 roku przez biuro Bezpieczeństwa i Audytu spółki.
- „W wyniku kontroli ustalone zostało, że wąska grupa osób spośród pracowników Zakładu Południowego, w tym zwłaszcza osoby, z którymi spółka pozostaje obecnie w sporze sądowym, uzyskiwała pożyczki przekraczające kwoty kilkudziesięciu tysięcy złotych i sięgające nawet 200 tys. zł. Pożyczki były nieoprocentowane, a ich okres spłaty rozłożony był nawet na 16 lat. Dodatkowo, do PKP CARGO S.A. dotarły informacje od pracowników Zakładu Południowego, z których wynika, że pracownicy oczekiwali bardzo długo (nawet do 6 miesięcy) na rozpatrzenie swoich wniosków; nie mieli możliwości odzyskania wkładów w przypadku rezygnacji z członkostwa (ponieważ w kasie nie było wolnych środków); kierownictwo Kasy wypłacało sobie wysokie pożyczki nie spłacając ich należycie lub wcale ich nie spłacając. Ponadto kierownictwo Kasy odmawiało przedstawienia rozliczenia i bilansu Kasy” - informuje w oficjalnym komunikacie Mirosław Kuk, rzecznik prasowy spółki.

Nie da się ukryć, że dzisiejsze zawiadomienie to pokłosie pierwszejz rozpraw w procesie Jacka F., byłego dyrektora południowego oddziału PKP Cargo, który toczy się przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu. Państwowa Inspekcja Pracy oskarżyła go o niezgodne z prawem zwolnienie czworo związkowców, w tym ich szefa Józefa Wilka oraz naruszenie ustawy o funduszu świadczeń socjalnych. Oskarżony utrzymuje, że jest niewinny a swoją linię obrony oparł na wymienianiu rozlicznych, domniemanych, nieprawidłowości, które miały mieć miejsce w nowosądeckim zakładzie: czytaj - Zwolnił związkowców, trafił pod sąd. Zeznaniami może pogrążyć...

BOS
Fot: BOS
 






Dziękujemy za przesłanie błędu