Rosnące ceny śmieci jak epidemia. Kolejna sądecka gmina zarażona podwyżką

Nie ma na to rady. W nowym roku trzeba więcej płacić za śmieci.  Gminy, jedna po drugiej, ogłaszają nowe stawki. Nie inaczej jest w Łącku. Urząd właśnie obwieścił, że teraz będzie to 15 złotych od jednego mieszkańca. To duża podwyżka, bo do tej pory było to 8,5 złotych.

Czytaj też Zajrzą do kosza, strzelą zdjęcie, wlepią karę. Śmieciarz w Sączu jak śledczy

Jak tłumaczą samorządowe władze, powodów podwyżki jest kilka. Złożyła się na to między innymi nowelizacja ustawy, która nakłada na samorządy obowiązek odbioru niesegregowanych odpadów komunalnych oraz bioodpadów, nie rzadziej niż co dwa tygodnie w okresie od kwietnia do października.

Do tego dochodzi wzrost tak zwanej opłaty marszałkowskiej za składowanie odpadów, która    z roku na rok jest coraz większa. W 2017 roku wynosiła 24 złote za tonę,  w tym roku to już 270 złotych!

Sukcesywnie rośnie też ilość odpadów oddawanych przez mieszkańców gminy.  W 2015 roku było to 1 779 ton, w 2019 już 2 294 tony.  Do tego – tłumaczą władze gminy – rośnie koszt systemu gospodarki odpadami. W ogłoszonym przez zakład gospodarki komunalnej przetargu na odbiór odpadów wpłynęła tylko jedna oferta, której wartość jest o 40 procent wyższa od umowy zawartej w ubiegłym roku.   

Te argumenty podnoszą niemal wszystkie gminy. Przypomnijmy, że sprawę badali kontrolerzy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Do jakich doszli wniosków? Główne przyczyny podwyżki cen za odbiór śmieci w ostatnich dwóch latach to brak konkurencji, wyższe stawki za przetwarzanie i składowanie odpadów.  

- Badanie urzędu pokazało, że wzrost opłat płaconych przez mieszkańców za odbiór śmieci rozpoczął się w 2017 r, a potem z roku na rok był coraz większy. W latach 2018 -2019 ponad 60 proc. gmin podniosło lub planuje zwiększyć ceny. Skala podwyżek różni się w zależności od regionu Polski.

Więcej na temat w artykule Śmieciowy kryzys po sądecku. Dlaczego coraz więcej płacimy za odbiór odpadów?

[email protected] fot. archiwum