Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
15/05/2023 - 18:55

Szczyty drożyzny. Te produkty biją cenowe rekordy. I to nie koniec złych wiadomości

Drożyzna w sklepach nie odpuszcza i marna to pociecha, że jedynie zmieniają się liderzy tego cenowego wzrostu. W kwietniu codzienne zakupy były średnio dwadzieścia procent droższe niż w analogicznym okresie rok temu. Największe podwyżki dotknęły karmy dla zwierząt, drugie w rankingu są warzywa. Komentujący te dane eksperci mówią, że choć dynamika wzrostu cen spada, to dwucyfrowe podwyżki wciąż utrzymują się w sklepach.

Tłuszcze i mięso trochę „odpuściły”

Najmniej spośród siedemnastu analizowanych kategorii rdr. podrożały produkty tłuszczowe – o 8,5 proc. Natomiast przedostatnie miejsce w rankingu drożyzny zajmują owoce – ponad 10% rdr. Wyżej są używki – prawie 13 proc oraz słodycze i desery – przeszło 13 proc.

– Niższa dynamika wzrostu cen produktów tłuszczowych wynika z uregulowania się rynku po stronie podaży oraz ustabilizowania cen transportu i energii. Wojna w Ukrainie, w tym utrudnienia w dostawach z tego kraju, a także sankcje nałożone na Rosję i Białoruś ograniczyły liczbę dostawców na rynku europejskim i krajowym. Ceny w tej kategorii są zwyczajowo wyższe w okresie zimowym, kiedy ogranicza się podaż jajek i masła – zaznacza Edyta Wojtyla.  

Prof. Noga uważa, że ceny słodyczy i deserów, niebędących towarami pierwszej potrzeby, nie mają dla smakoszy większego znaczenia. I dodaje, że ekonomiści powszechnie mówią o zjawisku uniezależnienia się popytu od ceny tych produktów. Ich nabywcy to głównie ludzie dysponujący tzw. funduszem swobodnej decyzji. Od jego poziomu zależeć będzie popyt na te towary, co de facto może doprowadzić do wzrostu cen w tym obszarze.

Patrząc na pozostałe kategorie wzięte pod uwagę w badaniu, widać np. mięso i wędliny, które nie drożeją już tak mocno jak wcześniej. W kwietniu ceny poszły w górę odpowiednio o 14 proc i blisko 17 proc rdr. Dla porównania, w marcu mięso zaliczyło wzrost rdr. na poziomie ponad 22 proc., a wędliny były droższe o prawie 25 proc rdr.

– Na niższą dynamikę wzrostu cen tych kategorii względem innych przełożyło się ustabilizowanie, zaburzonej w wyniku wojny i kryzysu energetycznego, podaży pasz, leków, hodowli i usług transportowych. Jednak produkty wciąż drożeją w tempie dwucyfrowym, a więc nie należy mówić o stabilizacji, zwłaszcza gdy odniesieniem jest wysoka baza z tamtego roku. W przypadku kształtowania się cen znaczenie ma też sezonowość. W kwietniu, tuż przed Wielkanocą, zwyczajowo rosły. Klienci, nie chcąc przepłacać, zaopatrzyli się w mięso i wędliny już w marcu. Następnie po świętach, popyt spadł, co wpłynęło właśnie na wyhamowanie dynamiki wzrostu cen – podsumowuje dr Edyta Wojtyla.([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu