Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 29 kwietnia. Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty
21/02/2024 - 19:45

Taryfa antysmogowa pozwala płacić niższe rachunki za prąd? Kto może z niej skorzystać

Tak zwana taryfa antysmogowa to rozwiązanie, które funkcjonuje już siedem lat, ale jest mało znane i popularne. Ma ona być ułatwieniem i formą zachęty dla korzystających z pomp ciepła oraz łądujących samochody elektryczne w domu.

Taryfy antysmogowe obecnie oferują tylko dwa z czterech głównych operatorów energetycznych: Enea i Tauron, a zrezygnowali z jej stosowanie PGE i Energa.

Taryfa antysmogowa: dlaczego mało popularna?

Taryfa antysmogowa tym się różni od standardowej taryfy dla gospodarstw domowych (G11), że w godzinach nocnych płaci się za prąd dużo mniej niż w dzień – w taryfie G11 stawki za całą dobę są jednolite.

Jest jeszcze co prawda specjalna dobrowolna taryfa G12, która także  przewiduje obniżone stawki nocne, ale za to dzienne są w niej wyższe niż w standardowej G11, korzystanie z niej bez odpowiednich kalkulacji jest więc mocno ryzykowne.

Dlatego taryfa antysmogowa jest jakby specjalną odmianą taryfy G12. Jedna nie ma na niż abyt wielu chętnych, i to nie tylko dlatego, że o taryfie antysmogowej wie niewielu użytkowników.

Taryfa antysmogowa: tylko dla użytkowników pomp ciepła?

Problem z korzystaniem z taryfą antysmogową polega na tym, że nie może z niej skorzystać każde gospodarstwo domowe, a nawet nie każde, które wykorzystuje pompy ciepła lub posiada pojazd elektryczny i instalację do jego ładowania. By móc wnioskować o taką taryfę trzeba wykazać, że w ciągu dwunastu miesięcy poprzedzających złożenie wniosku o taryfę antysmogową gospodarstwo zużywało mniej prądu.
Na dodatek samą tą taryfą specjalną objęta jest tylko taka ilość zużywanej energii elektrycznej, która stanowi nadwyżkę nad tym wcześniejszym zużyciem.

W pratyce więc szansę na podpisanie umowy o korzystanie z tej specjalnej taryfy mają te gospodarstwa domowe, które dopiero co zainstalowały pompę albo zaczęły łądować elektryki. Jeśli zrobią to później, to trudno wykazać ten wzrost zużycia prądu.       ([email protected]) fot. Joenomias/pixabay  © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu