W tydzień ziemniaki podrożały niemal o połowę. Cena kartofli pójdzie śladami jajek? Kiedy żywność zacznie tanieć
Minister rolnictwa już w ubiegłym tygodniu ostrzegał przed drożyzną żywności, która nadchodzi mimo spadającej inflacji. Jej przyczyną jest susza – mówił on co prawda o Polsce, ale jeszcze dotkliwsza jest ona na południu Europy – oraz rozchwiany rynek środków do produkcji rolnej, w tym zwłaszcza nawozów. Na tym ostatnim rynku dzieją się przedziwne rzeczy – polskie fabryki prawie bankrutują i rynek zalewają nawozy z Rosji!
Cena ziemniaków gwałtownie w górę: dlaczego
Właśnie susza o wymiarach katastrofalnych w Hiszpanii jet przyczyną skoku cen ziemniaków do poziomu cen bananów. Starszym Polakom to się nie mieści w głowie – w PRL kilogram ziemniaków kosztował grosze, a banany można było kupić tylko za dolary lub bony w Pewexie po cenach, że średniej płacy wystarczyłoby ledwie na 10-15 kg. A teraz to ziemniaki mają być rarytasem?
Faktem jest, że trudno kupić nawet w Biedronce czy Lidlu młode ziemniaki taniej niż po 3 zł za kilogram, czyli tyle po ile te sieci dyskontowe sprzedają banany w akcjach promocyjnych.
To powinien być co prawda okres przejściowy, bo hiszpańskie i marokańskie młode ziemniaki szybko zastąpią polskie, ale z pewnością na radykalny spadek cen kartofli nie ma co liczyć. Rynki są połączone, Hiszpanie więc chętnie kupią teraz tańsze od „swoich” ziemniaki z Polski, a kupcy równie chętnie im je zaoferują po atrakcyjnej dla siebie cenie.
Co będzie dalej, mocno zależy od pogody. Wykopki decydujące o cenie po sezonie nowalijek zaczną się na dobre we wrześniu, ale przy zapowiadanym upalnym lecie i braku wody raczej rekordowe nie będą.
Tańsze jajka: czy na długo?
Na rozchwianym rynku warzyw i owoców zachodzą trudne do przewidzenia zjawiska, które na szczęście w ujemnych i pozytywnych skutkach mocno się bilansują.
Częściową rekompensatą na gwałtowny wzrost ziemniaków może być obniżka cen jajek. W drugiej połowie czerwca tanieją one – nareszcie! - w tydzień aż o 6,5 proc. Aktualnie średnio za 10 jajek trzeba zapłacić 8,82 zł a tydzień temu jeszcze 9,44 zł.
Stabilne są ceny masła i wciąż nieznacznie tanieją sery żółte. Jeszcze niedawno trudno było kupić nawet w większych porcjach goudę czy salami poniżej 35 zł, a teraz nawet krojone i porcjowane w opakowaniach 500-800 gram trafiają się w cenie 24-26 zł za kilogram.
Tanieją też nieustannie pomidory i ogórki, a obfitość ich plonów sprawia, że dodatkowo są one dostępne niemal przez cały czas w promocjach – jeśli nie w jednej sieci, to w drugiej.
Niestety za to koniec już wyjątkowo w tym roku tanich truskawek – trend cenowy odwrócił się i miłośnicy owoców miękkich czekają teraz już na zbiory malin, licząc że będą one równie obfite co truskawek. ([email protected]) fot.pixabay © Materiał chroniony prawem autorskim