Za brak tego dokumentu wlepiają kilka tysięcy kary. Będą sprawdzać czy go macie
Świadectwo energetyczne. O co w tym chodzi
To dokument, który zawiera informacje dotyczące zapotrzebowania nieruchomości na energię. Pod tym pojęciem kryje się nie tylko prąd. To także ogrzewanie czy wentylacja. Pozwala to na ocenę zapotrzebowania na energię w ciągu roku.
Kto musi mieć świadectwo energetyczne
Świadectwa energetyczne obowiązują w Polsce od kilku lat i dotyczą budynków wybudowanych po 2009 roku. Nowelizacja ustawy wprowadza obowiązek sporządzania świadectw energetycznych dla każdego budynku, jedno- czy wielorodzinnego postawionego wcześniej.
Świadectwo energetyczne obowiązkowe od 28 kwietnia
Już za kilkanaście dni, dokładnie od 28 kwietnia, ten wymóg spadnie także na tych, którzy sprzedają lub wynajmują budynki starsze. Dokument ma stanowić załącznik do umowy najmu lub aktu notarialnego.
Za brak świadectwa energetycznego grozi kara
Ominięcie tego obowiązku grozi karą w wysokości 5 tys. zł. Świadectwo energetyczne jest wystawiane po przeprowadzeniu specjalnego audytu. Ekspert sprawdza wszystkie instalacje obecne na danej nieruchomości.
Dokument jest ważny przez dziesięć lat od daty jego sporządzenia, tak więc świadectwa energetyczne dla budynków postawionych przed 28 kwietnia 2013 roku, a po 1 stycznia 2009 trzeba odnowić. Świadectwo energetyczne możemy dostarczyć w formie papierowej lub elektronicznej.
Do drzwi zapuka kontroler
Jest też powód do obaw. branżowego serwisu muratorplus.pl wynika, że chodzi o kontrole systemów ogrzewania. Wchodząca w życie z końcem kwietnia nowelizacja przepisów określa konkretne okresy kontroli danych instalacji. W przypadku kotłów o mocy poniżej stu kilowatów kontrola wystarczy na pięć lat, a powyżej stu kilowatów na paliwo stałe lub ciekłe, już tylko na dwa lata. Kotły gazowe powyżej stu kilowatów to już kontrole co cztery lata, zaś pozostałe źródła ciepła, co trzy lata.([email protected]) fot.jm