Sołtys Woli Kosnowej o powrocie wojska: jestem dumny, że brałem w tym udział

Sołtys Woli Kosnowej w gminie Władysław Klag od chwili, gdy tylko usłyszał, że wojsko polskie jednak wróci do Nowego Sącza a tym samym zbiórka podpisów pod apelem w sprawie powrotu podhalańczyków zakończyła się pełnym sukcesem żyje w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Sam zebrał w akcji zainicjowanej przez SKT Sądeczanin około 140 głosów.

Zobacz też: Wojsko Polskie wróci do Nowego Sącza, bo Sądecczyzna przemówiła jednym głosem

- O decyzji ministra Mariusza Błaszczaka, a dokładniej o jej szczegółach dowiedziałem się na Zjeździe Sądeczan w Starym Sączu w czasie spotkania sołtysów z prezesem SKT Sądeczanin Zygmuntem Berdychowskim. Jestem bardzo zadowolony i dumny, niech się Sądecczyzna rozwija a my tu będziemy się czuć naprawdę bezpiecznie. Jednostka w Nowym Sączu działała przez wiele, wiele lat a potem nagle ją zlikwidowano. To była zła decyzja, więc trzeba ją było naprawić – podsumowuje z przekonaniem nasz rozmówca.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info

Skomentuj