Krynica-Zdrój: okazja, by zobaczyć wyjątkowe prace krynickiego Nikifora
Na wystawie można podziwiać twórczość Nikifora, odwołującą się nie tylko do Krynicy-Zdroju, ale też między innymi do podkrynickich miejscowości. Są uwiecznione uzdrowiskowe obiekty, prywatne krynickie wille. Na tej wystawie zobaczymy też niezwykle cenne małe obrazki przedstawiające kuchnie, zarówno wiejskie, jak i kuchnie w krynickich pensjonatach.
- Szkoda, że nikt nie wspomniał, że większość tych prac zostało zgromadzonych dzięki memu ojcu, Stefanowi Półchłopkowi - mówi "Sądeczaninowi" Aleksander Półchłopek. - Nieprawdą jest również, że te obrazy są poza krynickim centrum kultury prezentowane po raz pierwszy. W latach 60. wisiały choćby w siedzibie ówczesnego MPGK - dodaje. - Obrazy zostały kupione pod koniec lat 50. ze środków wojewódzkiej rady narodowej z inicjatywy mojego ojca - ówczesnego burmistrza, dla wspomożenia finansowego Nikifora. Był za te pieniądze utrzymywany, z pomocą jego ówczesnego opiekuna, Józefa Chmiela. Nikifor zamieszkał wtedy u swojej krewnej, pani Krynickiej. Krynicka nazywała się też babka Nikifora. Po unormowaniu jego sytuacji prawnej dostał mieszkanie, a pieniądze zostały przelane na jego konto, Plan był taki, by wybudować mu mały domek.
W prezentowanej kolekcji znalazł się nawet unikalny list proszalny. Na wystawie pokazanych też zostało 10 bardzo interesujących rysunków wykonanych ołówkiem. Wystawę można oglądać do 21 maja. Fot. Piotr Droździk/Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu.