Młodzieżowy Strajk Klimatyczny odbył się na sądeckim Rynku

- Najnowszy raport IPCC potwierdza, że jako Polska musimy gwałtownie zredukować emisje gazów cieplarnianych, by do 2040 roku osiągnąć neutralność klimatyczną - przypomina Agnieszka Kula, aktywistka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Nowym Sączu. -  Wymaga to przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji gospodarki, szczególnie dbając o prawa osób zatrudnionych w sektorze górniczym, energetycznym, rolniczym etc. Tylko to pozwoli nam na zatrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie 1,5° Celsjusza. 

Jako Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Nowym Sączu jesteśmy częścią globalnej inicjatywy Fridays For Future. Tego dnia, o godzinie 10 spotkamy się na sądeckim Rynku, by u boku naszych rówieśników i rówieśniczek z całej Polski powiedzieć: “Wspólne działanie lub wspólne wymieranie”.  Będzie to już nasza trzecia sądecka mobilizacja w formie protestu. Zachęcamy naszych rówieśników i rówieśniczki do strajku tego dnia - nie idziemy do szkoły, na wykłady i pójdziemy na demonstrację, by solidarnie z osobami z całego świata pokazać, że nie zgadzamy się na dalsze ignorowanie kryzysu, w którym się znajdujemy. 

Kryzys klimatyczny przejawia się zarówno zmianami klimatu, jakie obserwujemy od czasu rewolucji przemysłowej, jak i pogłębieniem niesprawiedliwości społecznych, które pogarszane są przez ekstremalne zjawiska pogodowe. Dotyka on jednak szczególnie społeczności, które już są najbardziej spychane na margines przez nasz obecny system. Przez lata w narracjach proklimatycznych dominowały suche statystyki, opisy fizycznych procesów, sprzężeń zwrotnych itd., co odbierało im ludzki wymiar.

A przecież kryzys klimatyczny od samego początku ma ludzką twarz: to człowiek (choć nie każdy w równym stopniu) go wywołał i to człowiek poniesie za niego największe konsekwencje. Dlatego tak ważna jest solidarna walka o klimat, dlatego jednoczymy się ponad podziałami dla sprawiedliwości klimatycznej. Redukcje emisji i transformacje sektorów gospodarczych odbyć się muszą w sposób sprawiedliwy – nikt nie może zostać pozostawiony w tyle. Mamy jeszcze szansę – ale mamy ją tylko razem, solidarnie. 

Mamy dość wojny polsko-polskiej, w której zanika to, co najistotniejsze. Chcemy żyć, chcemy cieszyć się pięknem otaczającego nas świata, chcemy kochać. Musimy się zjednoczyć, bo stoimy przed perspektywą katastrofy większej, niż jesteśmy to sobie w stanie wyobrazić. Wszyscy i wszystkie jesteśmy w tym samym morzu, ale nie wszystkie płyniemy tym samym statkiem mogącym na równi zmierzyć się z nadchodzącymi przeciwnościami. W naszej walce potrzebujemy każdej i każdego, bo to nasza wspólna sprawa.

Dorośli muszą wziąć odpowiedzialność za swoje pokolenie i udźwignąć konsekwencje minionych działań i wyborów. Żądamy systemowych i odgórnych zmian, zgodnie z nauką - neutralności klimatycznej do 2040 roku. Potrzebujemy też zacząć priorytetować głosy, które obecnie są wykluczane. To marginalizowane mniejszości niosą bagaż doświadczeń, który musi zostać wzięty pod uwagę w polityce klimatycznej. (Grafika: Młodziezowy Strajk Klimatyczny)