Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 29 kwietnia. Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty
12/11/2023 - 17:00

Niby prawda, ale nie do końca czyli jak to z tym założeniem Nowego Sącza było

Zacznę od niespodzianki, która zapewne zaskoczy znaczną większość czytelników „Sądeczanina”. A będzie nią informacja że Nowego Sącza nie lokował król Wacław II Czeski, choć taką podają chyba wszystkie wydawnictwa piszące o historii miasta, poczynając od „Nowej encyklopedii sądeckiej” Jerzego Leśniaka. Jest to niby prawda ale nie do końca. Nie, nie odkryto żadnych nowych, nieznanych dotąd dokumentów. W 1292 roku gdy miasto formalnie powstało, Wacław o którego nam chodzi, nie był żadnym królem. Nie mógł mieć więc także nadanego numeru, w tym wypadku – II. Otóż w interesującym nas 1292 roku był księciem krakowskim. Na króla Czech został koronowany pięć lat później, a na króla Polski osiem lat później. Ale zacznijmy od jego korzeni.

Wszyscy mają swoje legendy

Początki dynastii Przemyślidów, pierwszej panującej w Czechach są legendarne. Nie istnieją żadne dokumenty historyczne opisujące jej początki. Legendy te jednak głęboko weszły w świadomość Czechów i do ich kultury. Tak jak w Polsce, a nawet bardziej, gdzie mamy księcia Popiela i myszy, Piasta Kołodzieja, Lecha, Rusa i Czecha, Warsa i Sawę, Kraka, Wandę co nie chciała Niemca, smoka wawelskiego czy lajkonika. Według Czechów na Wyszehradzie panował książę Krok. Libusza, jego najmłodsza córka prowadziła, nazwijmy to dość swobodny tryb życia. Ale przyszła „kryska na Matyska” i po raz pierwszy naprawdę zakochała się. Wybrańcem był Oracz /czyli Rolnik/ Przemysł.

Czytaj też Tak się w Nowym Sączu wysyła ludzi na tamten świat. Odsłaniamy kulisy domu pogrzebowego 

Książę oczywiście nie chciał słyszeć o tym mezaliansie. Jednak sprytna dziewczyna użyła podstępu. Pewnego ranka  przybiegła do ojca i powiedziała mu że miała proroczy sen. Jutro rano ma wsiąść na konia, a ten ją zawiezie do przeszłego męża. Zanim to się jednak stało, Libusza poleciła Przemysłowi by przyprowadził swojego konia do stajni książęcej. I gdy rano księżniczka wsiadła na niego, to ten jak to koń, poszedł do swojej stajni. Książę Krok nie miał więc wyboru i na ślub się zgodził. Istnieją też inne wersje dotycząca ich poznania i ślubu. Z Libuszą wiąże się także legenda o powstaniu Pragi oraz jej nazwy. Podanie o Libuszy i Przemyśle po raz pierwszy na początku XII wieku zamieścił w swojej kronice Kosmas z Pragi. Legendarnych jest także siedmiu następców Przemysła, którymi byli Niezamysł, Mnata, Wojen, Unisław, Krzesomysł, Neklan i Gościwit. Dopiero ósmy, Borzywoj I, który około 871 roku przyjął chrzest,  uchodzi za pierwszego historycznego władcę z dynastii Przemyślidów.

Czytaj też Zapomniany dyplomata z Nowego Sącza. Ta fascynująca historia zaczęła się w kamienicy przy ulicy Pijarskiej 

Jak Wacława bracia zabili

Za największą postać dla Czechów w całej ich historii, powszechnie uznawany jest  Wacław I Święty. Jest on patronem Czech i Pragi, świętym kościoła katolickiego i Cerkwi prawosławnej. Urodził się w Stochovie w 907 roku. Był synem Wratysława I i Drahomiry. Gdy miał 13 lat ojciec zmarł a jego wychowaniem w duchu chrześcijańskim zajęła się babka Ludmiła, późniejsza święta. Młodszym bratem Bolesławem zajmowała się natomiast matka. W 924 roku objął samodzielne rządy w kraju, wygnał z niego matkę oraz brata i rozpoczął umacnianie tam chrześcijaństwa. We wrześniu 935 roku Bolesław zaprosił Wacława na uroczystości świętych Kosmy i Damiana do Starej Boleslavi. Tam nastąpiła kłótnia między braćmi. w czasie której Bolesław zranił mieczem Wacława. Ten zaczął uciekać do kościoła ale dopadło go trzech rycerzy Bolesława i Wacława zabili. Pochowany jest w praskiej katedrze. Jest zresztą jednym z patronów tej katedry.

 Zróbmy teraz przeskok o ponad trzysta lat i przejdźmy do bohatera tego artykułu czyli Wacława II. Urodził się 27 września 1271 roku w Pradze. Był synem króla Przemysła Ottokara II i księżniczki halickiej Kunegundy z dynastii Rurykowiczów. Ottokar zginął w 1278 roku w bitwie pod Suchymi Krutami. Siedmioletni Wacław znalazł się więc na łasce potężnego króla niemieckiego Rudolfa I Habsburga. Ponieważ Wacław był małoletni, opiekę nad nim przejął oraz władzę w Czechach objął margrabia Otton Brandenburski, mianowany przez Rudolfa. Jego rządy przeszły do historii Czech jako „złe dni”. Był to okres łupienia kraju, czasy gwałtów i rabunków. Posunął się nawet do ograbienia zamku hradczańskiego i katedry św. Wita z kosztowności.

Czytaj też To już megagwiazda? Pędzi ekspresem pociąg do kariery Natalii z Nowego Sącza

Miłośnik poezji rycerskiej i epopei rycerskich

Wacława wywieziono do Berlina, a następnie do Spandau. Był traktowany jako zakładnik, co miało zapewnić spokój Czechów, oburzonych rabunkową polityką Brandenburczyków. Edukacja Wacława była dość dziwna. Był bardzo inteligentny ale nie nauczono go pisania i czytania. W tym to okresie ukształtował się jego pełen sprzeczności charakter. Chętnie dawał przyrzeczenia i składał przysięgi, które równie łatwo łamał. Uwidoczniło się to wyraźnie później, gdy został władcą. Był miłośnikiem poezji rycerskiej i epopei rycerskich a jego ideałem była postać Aleksandra Wielkiego. Stał się pobożny aż do dewocji i zabobonności. Odznaczał się podejrzliwością i nerwowością. Bał się burzy i ciemności, nie cierpiał miauczenia kotów. Miał duże wahania nastrojów, od wpadania we wściekłość, po napady melancholii. Znany był z olbrzymich ambicji. Fizycznie był słaby, unikał wysiłku. Z tego powodu, w późniejszych latach mało podróżował i niechętnie brał udział w wyprawach wojennych.

W 1283 roku Wacław mógł powrócić do Pragi. Otton Brandenburski zrzekł się regencji za odszkodowaniem 20 tysięcy grzywien srebra, a objęła ją Kunegunda Halicka, matka młodego Wacława. Sprawowała ją ze swoim faworytem Zawiszą z Falkensteinu z rodu Witkowiców, który stał się nie koronowanym władcą Czech. Kunegunda dwa lata później wzięła z nim ślub. Zawisza został też wychowawcą Wacława, który pozbawiony dotychczas w otoczeniu życzliwych ludzi, bardzo się do Zawiszy przywiązał. Wprowadzał go on w rzemiosło rycerskie oraz arkana polityki. Do opieki nad Wacławem nie przykładała się natomiast zbytnio matka. Regencja zakończyła się oficjalnie w 1285 roku po przydzieleniu Wacławowi Czech i Moraw w lenno przez króla niemieckiego Rudolfa Habsburga. Jednocześnie Wacław poślubił Gutę, córkę Rudolfa.

I tu dochodzimy do spraw polskich...Ja kto z tym założeniem Nowego Sącza było?  Dalszą część artykułu Macieja Zaremby można przeczytać w internetowym wydaniu miesięcznika „Sądeczanin”.KLIKNIJ  TUTAJ .

Już w tym tygodniu, w  tradycyjnym, papierowym wydaniu, periodyk trafi do sprzedaży.

Można też kupić  miesięcznik "Sądeczanin" w tradycyjnym, papierowym wydaniu 

Nowy Sącz:

  • Księgarnia ALFABET, Nowy Sącz, ul. Jagiellońska 5
  • Księgarnia-Antykwariat BESTSELLER, Nowy Sącz, ul. Sobieskiego 1
  • Firma Handlowa DANEK, Nowy Sącz, ul. Barbackiego 45
  • MUSICBAN, Nowy Sącz, ul. Barbackiego 15
  • Kiosk wielobranżowy, Nowy Sącz, ul. Jagiellońska 23
  • Spółdzielnia Ogrodnicza Ziemi Sądeckiego, Nowy Sącz, ul. Chopina 10
  • Sklep Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej, Nowy Sącz, ul. Sobieskiego 22
  • ADeeM – Dariusz Migacz, ul. Lwowska 66A, Nowy Sącz

Poza miastem:

  • Niskowa: Sklep spożywczo-przemysłowy „Od A do Z”, Niskowa 180 (gmina Chełmiec)
  • Kamianna: Pasieka Barć Kamianna, Kamianna 17 (gmina Łabowa)
  • Brzezna: Sklep spożywczo-przemysłowy BEATRICZE, Brzezna (gmina Podegrodzie)
  • Łącko: Firma Handlowa PASOŃ, Łącko 214
  • Grybów: SHP SKŁADNICA GRYBÓW, ul, Rynek 1, Grybów
  • Stary Sącz: Kiosk TRAFIKA, ul. Rynek 12, Stary Sącz

Przypominamy o ofercie prenumeraty naszego miesięcznika, którą można rozpocząć w dowolnym momencie. Po wykupieniu prenumeraty "Sądeczanina" co miesiąc na wskazany adres będziemy wysyłać za pośrednictwem poczty najnowsze wydanie periodyku. Więcej informacji:

O czym jeszcze można przeczytać w listopadowym wydaniu "Sądeczanina" ?







Dziękujemy za przesłanie błędu