Odpust ku czci Pani Sądeckiej. O co ludzie proszą MB Pocieszenia?

Od nowenny rozpoczął się w środę po południu tradycyjny, pięciodniowy odpust ku czci Matki Bożej Pocieszenia w parafii Ducha Świętego w Nowym Sączu.

Pierwszą mszę odpustową odprawił ks. Jerzy Jurkiewicz, proboszcz sąsiedniej parafii św. Małgorzaty. Kazanie wygłosił o. Krzysztof Łaszcz SJ, a liturgię upiększyła orkiestra strażacka z Męciny. Modlono się m.in. za ofiary tragicznego trzęsienia ziemi we Włoszech.

Podczas nowenny, jak w każdą środę, zanoszono przed cudowny obraz Pani Sądeckiej prośby i podziękowania. Karteczki składane przy ołtarzu odczytywał o. Wojciech Łokieć SJ. Powtarzały się prośby do Matki Bożej Pocieszenia o wyzdrowienie w ciężkiej chorobie, o zgodę w rodzinie, o wyzwolenie z nałogu pijaństwa męża lub syna, o rozwiązanie problemów finansowych, o pomyślne zdanie egzaminu w szkole, o szczęśliwy poród córki lub synowej etc. Oto, co trapi sądeckie rodziny.

Odpust potrwa do niedzieli. Przez kolejne dni poszczególne grupy modlitewne i pielgrzymi z parafii całej Sądecczyzny pokłonią się Mate Bożej Pocieszenia.

W czwartek 25 sierpnia po msz św. o godz. 18.00 z błogosławieństwem małżeństw nastąpi odnowienie przysięgi małżeńskiej.

W piątek msza św. o godz. 11.00 z błogosławieństwem chorych

W sobotę, po mszy św. o godz. 11.00 parafianie z kościoła ojców jezuitów udadzą się z krótką pielgrzymką (parę kroków) do Bramy Miłosierdzia w Bazylice św. Małgorzaty.

Codziennie po mszy porannej o godz. 6.00 – Godzinki, a Różaniec o godz. 17.00.

Słowo Boże podczas liturgii odpustowych głosi o. Krzysztof Łaszcz SJ, rekolekcjonista i misjonarz miłosierdzia Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego.

Uroczystej sumie odpustowej w niedzielę o godz. 12.00 będzie przewodniczył biskup Stanisław Salaterski.

- Kochani korzystajcie z odpustu, bo każdy kto w swoim utrapieniu ucieka się do Matki Bożej doznaje pociechy. Takiej łaski doznaje, choćby utrapienia nie wiem jakie było wielkie. Choćbyśmy nie wiem jak bylibyśmy rozpaleni naszymi myślami i troskami, to gdy kończymy modlitwę - Matka Boża zajmuje się nami. I choćbyś siostro, bracie nie czuł tego od razu – naprawdę tak jest. Chciejmy zatem przychodzić do Matki Bożej Pocieszenia, chciejmy z tych łask korzystać – zachęcał na koniec środowej, pierwszej mszy św. odpustowej o. proboszcz Józef Polak SJ. Po błogosławieństwie zabrzmiała pieśń „Gwiazdo śliczna, wapniała”.

Kult MB Pocieszenia z kościoła Ducha Świętego w Nowym Sączu trwa od sześciu stuleci. Po kasacie zakonu norbertanów pod koniec XVIII wieku przez zaborcę austriackiego, od 1831 roku posługę duszpasterską przy kościele sprawują i cudownym obrazem opiekuj się ojcowie jezuici.

11 sierpnia 1963 roku kardynał Stefan Wyszyński koronował obraz Matki Bożej Pocieszenie. Było to wypełnienie ślubów ojców jezuitów za opiekę Matki Bożej nad sądeckim kolegium podczas II wojny światowej.

(HSZ), fot. własne