Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
23/10/2021 - 12:10

Płk dypl. Andrzej Marecki - zapomniany grybowski bohater

O gen. bryg. Tadeuszu Klimeckim (1895 -1943) – szefie Sztabu Naczelnego Wodza i płk dypl. Andrzeju Mareckim – szefie Oddziału Operacyjnego Sztabu Naczelnego Wodza, najbliższych i najbardziej zaufanych współpracownikach premiera rządu RP na uchodźctwie i Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych na uchodźctwie gen. Władysława Sikorskiego (1881-1943) pisze dr Grzegorz Szczecina. - Do końca życia towarzyszyli swojemu dowódcy, z którym zginęli w katastrofie gibraltarskiej 4 lipca 1943 r.

Powtórny pogrzeb płk dypl. Andrzeja MareckiegoII wojna światowa

Wraz z wybuchem II wojny światowej 1 września 1939 r., dla grybowskiego rodaka – Andrzeja Mareckiego, rozpoczął się kluczowy etap w życiu. Z tym momentem wiąże się również wspomnienie ostatniego widoku ojca, zapamiętanie przez prof. Jacka Mareckiego, który w wywiadzie dla „Dziennika Bałtyckiego” powiedział m.in.:  „Miałem dziewięć lat, gdy widziałem go po raz ostatni. Obraz się zaciera. Mieszkaliśmy w Warszawie na rogu Królewskiej i Krakowskiego Przedmieścia w tak zwanym «domu bez kantów». Na początku września 1939 roku ojciec, zdając sobie sprawę z rosnącego zagrożenia, wysłał mamę, moją młodszą siostrę Teresę i mnie na wschód. Pamiętam moment, gdy auto rusza, a ojciec stoi na krawędzi chodnika i macha nam na pożegnanie”.

Od początku tzw. kampanii wrześniowej w 1939 r., grybowski bohater bez reszty oddał się służbie w Wojsku Polskim. Jego zdolności oraz doświadczenie naukowe, dyplomatyczne i militarne sprawiły, iż został oficerem Oddziału III Operacyjnego Sztabu Naczelnego Wodza. Andrzej Marecki został również awansowany do stopnia ppłk.

Sztab Naczelnego Wodza jako naczelne dowództwo został utworzony w dniu rozpoczęcia II wojny światowej, a stanowiło go połączenie Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych i Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Naczelny Wódz, którym od 1939 r. był gen. Władysław Sikorski, kierował wojskami w polu za pomocą swojego Sztabu i dowódców broni. Sztab był podzielony m.in. na specjalne komórki organizacyjne, w tym na oddziały.

W tym miejscu śród szefów wydziałów w Oddziale III Operacyjnym, należy wskazać na wspomnianego już gen. bryg. Tadeusza Klimeckiego od 1939 r., odpowiedzialnego za Wydział Operacyjny, czy gen. Leopolda Okulickiego (1898-1946) – szefa Wydziału Sytuacyjnego, późniejszego komendanta Armii Krajowej, więzionego przez NKWD, ofiarę tzw. procesu szesnastu, który zmarł w niejasnych okolicznościach w Moskwie.

Ppłk Andrzej Marecki podążając za Naczelnym Wodzem, podobnie jak władze RP 18 września 1939 r., emigrując przekroczył granicę z Rumunią i dostał się do Francji gdzie zgłosił się do gen. Władysława Sikorskiego, celem dalszej walki z okupantami Polski wraz z sojusznikami. Tutaj też został kierownikiem kursu polskiego w École Supérieure de Guerre, a następnie był oficerem łącznikowym polskiego dowództwa do francuskiego Sztabu Generalnego w czasie tzw. kampanii francuskiej (1940 r.). W maju 1940 r. grybowski rodak objął stanowisko szefa Wydziału Operacyjnego Sztabu Naczelnego Wodza. Został również awansowany do stopnia płk dypl.

Klęska Francji i ewakuacja władz wojskowych i cywilnych oraz wojska do Wielkiej Brytanii oddziaływała na dynamikę funkcjonowania Sztabu Naczelnego Wodza. W Londynie znalazł się również Andrzej Marecki, który tutaj najpierw był zastępcą szefa swojego oddziału, a od 1941 r. ponownie szefem Oddziału III Operacyjnego Sztabu Naczelnego Wodza. Był pierwszym komendantem Wyższej Szkoły Wojennej w Wielkiej Brytanii oraz inicjatorem wznowienia wydawania w Londynie czasopisma wojskowego „Bellona”. Było one wydawane przez Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy przy szefie Sztabu Generalnego Wojska Polskiego od 1918 r. jako miesięcznik, a następnie kwartalnik.

Na jego łamach swoje prace publikowali głównie profesorowie Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie, w tym wspomniany mjr Jan Kosina. To dzięki naszemu bohaterowi od 1940 r., po przerwie spowodowanej działaniami wojennymi gazeta, jako miesięcznik, znów była publikowana tym razem w Londynie. Należy więc podkreślić wymiar również naukowy służby wojskowej pułkownika, a także ideowy. Gdyż poprzez ciągłość polskiego wydawnictwa kultywowany był wymiar wolności, jak również ciągłego rozwoju narodowej myśli, również szkoleniowej żołnierzy. 

Płk dypl. Andrzej Marecki poprzez pełnioną funkcję był bliskim współpracownikiem Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych i premiera RP na uchodźctwie gen. Władysława Sikorskiego. Często asystował mu w delegacjach, podobnie było gdy Naczelny Wódz wizytował siły Armii Polskiej na Bliskim Wschodzie w czerwcu 1942 r. Grybowski rodak towarzyszył również gen. Władysławowi Sikorskiemu również w drodze powrotnej z owej inspekcji. Jak okazało się powrót do Londynu 4 lipca 1943 r., był już ostatnią ziemską podróżą grybowskiego pułkownika. Startujący samolot B-24 Liberator II LB-30 nr AL523 z lotniska w Gibraltarze, na pokładzie którego znajdowała się Polska delegacja, spadł do morza o godzinie 23:07 tj. szesnaście sekund po wystartowaniu. Ciało płk dypl. Andrzeja Mareckiego zostało wyrzucone przez morze i odnalezione trzy dni po katastrofie.







Dziękujemy za przesłanie błędu