Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 16 czerwca. Imieniny: Aliny, Anety, Benona
26/07/2013 - 14:43

Trzypokoleniowa wyprawa z KGW w Stadłach na Przehybę

O tym, że turystyka piesza jest najlepszym sposobem spędzania wolnego czasu przekonali się uczestnicy wyprawy na Przehybę, którą zorganizowało Stowarzyszenie Koła Gospodyń Wiejskich w Stadłach. Szczyt zdobyło prawie 60 osób.
Przehyba to niezwykle urokliwy szczyt górski w zachodniej części Pasma Radziejowej w Beskidzie Sądeckim o wysokość 1173 m. I właśnie to miejsce wybrały członkinie Stowarzyszenia KGW w Stadłach, jako punkt docelowy wyprawy, zorganizowanej w ramach projektu pn. „Turystyka piesza najlepszym sposobem spędzania wolnego czasu”.
- W wyprawie wzięły udział trzy pokolenia: dzieci, rodzice i dziadkowie, mieszkańcy naszej gminy. Towarzyszyły nam także dzieci e Śląska, Warszawy oraz z okolic Nowego Sącza, spędzające wakacje w naszym regionie. Wszystkich uczestników było blisko 60, a najmłodsze dzieci miały pięć lat – mówi Anna Konstanty, prezes KGW w Stadłach.
Starsi uczestnicy wyprawy zostali wyposażeni w kijki trekkingowi ułatwiające poruszanie się po górach, które stowarzyszenie zakupiło w ramach projektu. Okazuje się, że kijki są bardzo popularne wśród członkiń KGW w Stadłach i służą także podczas codziennych wypraw na terenie gminy Podegrodzie.
- Potrzeba wspólnego wypoczynku, dbałości o zdrowie i kondycję fizyczną mobilizuje nas do organizowania pieszych wycieczek integracyjnych oraz spędzania czasu na łonie natury Beskidu Sądeckiego. Wspólne wyprawy to także rozmowy o tradycji i obyczajach lachowskich. Przekazujemy dzieciom i młodzieży swoją wiedzę – zaznacza Konstanty.
Największą frajdę dzieci prawiła możliwość zbierania i rozpoznawania leśnego runa - grzybów, borówek i jeżyn. Wysiłek jaki najmłodsi włożyli w wędrówkę został nagrodzony. Wszyscy uczestnicy usiedli przy wspólnym ognisku i rozmowie, jednocześnie piekąc kiełbaski. Członkinie Stowarzyszenia zorganizowały także konkurs geograficzny polegający na poznawaniu okolicy, ciekawych legend dotyczących otaczających nas gór oraz pomników przyrody.
- Uczestnicy mimo niewielkich otarć, mocno zmęczeni wrócili do domu zadowoleni i z uśmiechem na twarzy. Szczęśliwi z „frajdy” jaką zorganizowało dla nich nasze Koło, pytali kiedy będzie następna wyprawa, bo już gromadzą na nią siły – dodaje prezes KGW w Stadłach.

(ALF)
Fot. Arch. KGW w Stadłach
 






Dziękujemy za przesłanie błędu