W ramach projektu "Sądeczanie dla Niepodległej": Stanisław Stroński, autor cudu
Stanisław Stroński urodził się 18 sierpnia 1882 r. w Nisku. Jego matką była Żydówka (córka tamtejszego dra Lewiego), co - jak na przyszłego zaciętego polityka i publicystę endeckiego - nie było powodem do dumy. W Nisku młody Stroński rozpoczął edukację. Następnie trafił do Nowego Sącza, do I Gimnazjum im. Jana Długosza. W 1900 r. razem z Długoszowskim zdawał maturę.
Przyszły generał złożył egzaminy eksternistycznie, natomiast Stanisław Stroński dziennie, uzyskując wyróżnienie. Długoszowski stanie po stronie sanacji i Piłsudskiego, zaś Stroński będzie jednym z najbardziej zaciętych przeciwników Marszałka. To on spróbuje odebrać mu laur zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej w 1920 r. formułując hasło „Cudu nad Wisłą”, a wygraną w potyczce z bolszewikami odda opatrzności Bożej.
Po ukończeniu gimnazjum Stroński nie zerwał całkowicie kontaktów z Sądecczyzną. Pisał do sądeckiej prasy m. in. o postaci księcia Józefa Poniatowskiego. Po zdaniu matury udał się na studia do Lwowa, Wiednia i Paryża. Obiektem jego studiów była romanistyka. Stroński zaczął powoli się angażować w ruch niepodległościowy i narodowy. Już od 1904 r. należał do Stowarzyszenia Demokratyczno-Narodowego. Z jego ramienia w latach 1913-1914 piastował funkcję posła do Sejmu Krajowego we Lwowie. Czas wojny przyniósł mu internowanie (do 1917 r.). Nie tak sobie wyobrażał walkę o niepodległą Polskę.
Zaraz po opuszczeniu Galicji, Stroński wyjechał do Paryża. Od 1918 r. zaangażował się w działalność Komitetu Narodowego Polskiego. Aktywnie działał w Polonii francuskiej. Był redaktorem tygodnika o jednoznacznie programowym tytule „L'Indépendance Polonaise”.
Po powrocie do upragnionej Ojczyzny w 1920 r. zaangażował się w działalność dziennikarską. Łatka publicysty, jaką zdobywał w tych latach została przy nim do końca życia i przyćmiła jego osiągnięcia naukowe. W Warszawie założył „Rzeczpospolitą”. Był to pierwszy ogólnopolski dziennik, który miał także oddziały regionalne. Politycznie nadal wiązał się z ruchem narodowym. Początkowo z Chrześcijańską Demokracją, potem ze Stronnictwem Narodowym. Zawsze był w opozycji. Od 1922 do 1935 r. był posłem na sejm. Solennie krytykował obóz rządzący.
Przeczytaj o Nowym Sączu i innych bohaterach cyklu "Sądeczanie dla Niepodległej"
Stroński sukcesywnie piął się po szczeblach kariery naukowej, aby już w niepodległej Polsce zostać profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego (w 1919 r.). W latach 1927-1939 pracował także jako profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jego osiągnięcia naukowe możemy dostrzec w publikacjach z dziedziny historii oraz literatury polskiej i francuskiej.
Po wybuchu II wojny światowej, Stroński w latach 1939-1943 pełnił zaszczytne funkcje w rządzie emigracyjnym Władysława Sikorskiego. Był wicepremierem oraz minister informacji i dokumentacji. Był współzałożycielem Instytutu Historycznego im. W. Sikorskiego i wielu innych inicjatyw. Założył Związek Pisarzy Polskich na Obczyźnie, którego w latach 1946-1948 i 1950-1954 był prezesem.
Na życiorysie Strońskiego widnieje jednak cień, jaki dostrzegał sam bohater tego tekstu. Piórem stworzył nie tylko pojęcie „Cudu nad Wisłą”, używane dziś w historii w kontekście Bitwy Warszawskiej. Kiedy pierwszym wybranym prezydentem RP został Gabriel Narutowicz, Stroński napisał agresywny artykuł do prasy pt. „Usunąć tą zawadę”. Wytykał w nim utarte stereotypy i plotki o „niepolskim” prezydencie.
Stroński nie mógł oczywiście przypuszczać, że tekst stanie się zaczątkiem kampanii antyprezydenckiej, którą jak wiemy zakończył zamach na Narutowicza w grudniu 1922 r. Publicysta do końca życia żałował tego artykułu i uważał za swój życiowy błąd rozpętanie nagonki na prezydenta. Po zamachu w Zachęcie, potrafił jednak napisać stonowany artykuł „Ciszej nad trumną”. Stroński nie powrócił do Polski. Zmarł na emigracji w 1955 r. (Łukasz Połomski)
Dofinansowano ze środków Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2022 w ramach Programu Dotacyjnego „Koalicje dla Niepodległej"