Zakaz sprzedaży energetyków dla dzieci i młodzieży. Oto pomysł sądeckich radnych
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych dla osób poniżej 16 wieku życia – taki pomysł w regulacji przepisów zaproponował nowosądecki radny, Michał Kądziołka oraz Magdalena Sznajder, radna ze Starego Sącza.
Kołatanie serca, nadpobudliwość, zawroty i bóle głowy, problemy żołądkowe, nasilenie stresu, halucynacje, napady lękowe – autorzy pisma podają długą listę skutków ubocznych spożywania tzw. „energetyków”. – Oczywiście lista niepożądanych skutków (…) jest znacznie dłuższa, a wystąpienie niebezpiecznych reakcji zależy od stanu organizmu młodego człowieka i ilości, a także częstotliwości ich spożywania – dodają radni.
Kądziołka i Sznajder zauważają, że spożywanie napojów energetycznych może doprowadzić nawet do zawału serca. Według nich, młodzi ludzie nie są świadomi zagrożeń jakie niesie za sobą picie „energetyków”. – Jesteśmy zaniepokojeni modą jaka panuje obecnie wśród dzieci i młodzieży, a także niską świadomością problemu – dodają radni.
- Powszechnie przyjmuje się, że napoje energetyzujące są produktami przeznaczonymi dla osób dorosłych do sporadycznego spożycia. Niestety duża część dzieci i młodzieży nie jest świadom negatywnego wpływu jakie „energetyki” mają na zdrowie, samopoczucie i funkcje poznawcze – argumentuje Michał Kądziołka i Magdalena Sznajder.
Radny z Nowego Sącza oraz radna Rady Miejskiej Starego Sącza zwracają uwagę, że nadpobudliwość wywołana piciem napojów energetycznych powoduje spadek koncentracji i tym samym problemy w nauce.
Autorzy apelu chcieliby, aby dolna granica wieku osób kupujących „energetyki” została ustalona jako 16 lat.
Swoją prośbę o wprowadzenie regulacji sprzedażowych Kądziołka i Sznajder skierowali do posła Partyka Wichra. Co uważacie pomyśle sądeckich radnych? Już niedługo na łamach naszego portalu znajdziecie więcej informacji i komentarzy w tej sprawie. ([email protected], fot. TK)