19-latka rzuciła się z mostu. Chciała ze sobą skończyć, ale...
W Libuszy koło Gorlic rozegrały się dzisiaj dramatyczne sceny. Przed godziną 12 pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Twierdził, że widzi stojącą na krawędzi mostu młodą kobietę, która prawdopodobnie chce skoczyć z mostu, po czym rozłączył się. Po kilku minutach zadzwonił ponownie i poinformował, że stało się najgorsze - desperatka rzuciła się z wysokiego na 6-7 metrów mostu.
Zobacz też Tragedia w Limanowej. Policjanci znaleźli zwłoki 65-latki
Na pomoc kobiecie pośpieszyli mieszkańcy Libuszy, którzy wyciągnęli ją z wody. Po chwili przyjechali strażacy. Na desce ortopedycznej wyciągnęli poszkodowaną z koryta rzeki i przekazali załodze pogotowia ratunkowego, która dotarła na miejsce. Kobieta była przytomna i nie miała widocznych obrażeń. Została zabrana do gorlickiego szpitala.
- Jak się okazało, była to 19-letnia mieszkanka gminy Biecz. Rzeka w miejscu, w którym skoczyła z mostu nie była głęboka, ale upadek miał miejsce z dużej wysokości, więc mógł się zakończyć tragicznie - wyjaśnia asp. sztab. Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy gorlickiej policji.
RG [email protected], Fot. Ilustracyjna UG Łososina D.