Był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Chwilę później rozegrał się dramat

Nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Niestety pomimo ciągłych apeli policjantów i doniesień medialnych o tragicznych wypadkach drogowych, wciąż znajdują się osoby, które wsiadają za kierownicę po alkoholu nie myśląc o tym, jak fatalne skutki może przynieść ich bezmyślne zachowanie.

Zobacz też W Barcicach zginęły dwie osoby. Ta tragedia nadal jest owiana tajemnicą

We wtorkowy wieczór, około godziny siedemnastej, na Limanowszczyźnie doszło do nieszczęścia, które spowodował nietrzeźwy kierowca. Mężczyzna był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Mimo to wsiadł za kierownicę Seata i ruszył w drogę. Nie ujechał jednak daleko. Przejeżdżając przez Krasne Lasocice, stracił kontrolę nad samochodem, zjechał na sąsiedni pas drogi i zderzył się czołowo z nadjeżdżającą z przeciwnego kierunku Hondą.

Choć wypadek wyglądał bardzo groźnie, na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Autami w sumie podróżowały dwie osoby, które nie potrzebowały pomocy medycznej.

Zobacz też Pożar w dużej firmie. Ogień wybuchł w nocy w hali produkcyjnej [ZDJĘCIA]

Policjanci którzy przybyli na miejsce, sprawdzili trzeźwość kierujących. Okazało się, że 38-letni mieszkaniec powiatu bocheńskiego był pijany. Badanie wykazało 2,6 promila.  

- Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Sprawa trafi do sądu – informuje st. asp. Jolanta Batko z limanowskiej policji. ([email protected] Fot. Ilustracyjna PSP Nowy Sącz)