Chciał zarobić na OLX, stracił 10 tysięcy złotych. 9 rad jak nie dać się oszukać
Dotkliwie przekonał się o tym mieszkaniec Sądecczyzny, który stracił 10 tys. złotych. Mężczyzna kilka dni temu zgłosił się do sądeckiej policji i poinformował, że został oszukany przez kupującego.
Jak się okazało, pokrzywdzony wystawił na sprzedaż namiot w internetowym serwisie ogłoszeniowym OLX, po czym otrzymał wiadomość od osoby zainteresowanej ofertą, z prośbą o możliwość zakupu z dostawą.
- Sądeczanin jeszcze nigdy z niej nie korzystał, ale oferent szybko zaproponował „pomoc”. Przekonywał, że wystarczy kliknąć w link, który przesłał mu w wiadomości na komunikatorze w telefonie. Dzięki temu sprzedający miał w łatwy sposób potwierdzić zrealizowaną transakcję i otrzymać pieniądze – wyjaśnia podkom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji. - Mężczyzna wszedł na podlinkowaną stronę, w formularzu wpisał swoje dane, w tym numer i kod PIN karty płatniczej, na którą rzekomo miały być przelane środki.
Kilka godzin później sądeczanin zalogował się na swoje konto bankowe i zauważył, że na jego koncie brakuje pieniędzy. Wtedy okazało się, że padł ofiarą oszusta, który będąc w posiadaniu danych z fałszywego formularza, wypłacił łącznie 10 tysięcy złotych z bankomatu na terenie Dolnego Śląska.
Więcej szczęścia miała sądeczanka, która omal nie straciła swoich oszczędności. Przestępcy zadziałali dokładnie w ten sam sposób. Osoba zainteresowana kupnem wystawionego w internecie przez kobietę stroju kąpielowego, poprosiła, by ta kliknęła w przesłany w wiadomości link i podała swoje dane do internetowego konta bankowego. Dzięki temu, cyberoszuści bez jej wiedzy zalogowali się na jej konto i zaciągnęli w banku kredyt w wysokości 23 tys. złotych.
Pożyczone pieniądze najpierw trafiły na rachunek kobiety, z którego później miały zostać przelane na konto przestępców, jednak do tego nie doszło, ponieważ sądeczanka przeczytała smsa z banku o tej operacji i bardzo szybko zareagowała, włączając blokadę środków na rachunku.
Co zrobić, aby nie dać się oszukać?
Okazuje się, że już nie tylko robiąc zakupy przez internet, ale i sprzedając musimy zachować szczególną ostrożność i kierować się przede wszystkim rozsądkiem. Aby nie stać się łatwym celem dla cyberprzestępców, dlatego gdy sprzedajesz towar:
- dokładnie zapoznaj się z regulaminem (komunikatami i ostrzeżeniami) serwisu ogłoszeniowego, na którym wystawiasz swoje rzeczy na sprzedaż
- zawsze zwracaj uwagę na otrzymywane wiadomości - czy są napisane poprawną polszczyzną i nie zawierają literówek i błędów
- negocjacje prowadź w ramach serwisu i nie zgadzaj się na przeniesienie rozmowy na email, telefon czy zewnętrzny komunikator internetowy
- nie klikaj w żadne linki, które otrzymasz w wiadomościach poza serwisem (np. szczególnie przesyłane za pomocą komunikatorów czy SMS) od osób zainteresowanych kupnem
- sprawdzaj dokładnie adresy stron, do których zostajesz przekierowany, ponieważ ważny jest każdy znak! – oszuści często w adresie fałszywych witryn zastępują kropki myślnikami lub literę „o” cyfrą zero)
- nie udostępniaj kupującemu kodów BLIK ani nie zatwierdzaj odruchowo transakcji – zawsze dokładnie czytaj smsy i powiadomienia z banku dotyczące potwierdzenia przelewów z wychodzących Twojego konta, jak i operacji z wykorzystaniem kodów BLIK
- nie ulegaj presji i nie zgadzaj się na żadne opcje proponowane przez kupującego, jeśli nie jesteś absolutnie pewny, jak to działa
- towar wysyłaj, gdy pieniądze wpłyną już na Twoje konto; nie sugeruj się przesłanym przez kupującego dowodem zapłaty (w tym również potwierdzeniem przelewu bankowego), ponieważ może być sfałszowany
- w przypadku, gdy dojdzie do oszustwa lub jego usiłowania, powiadom o tym policję. ([email protected] Fot. Ilustracyjna Pixabay)