Jeden wpadł do rowu, drugi wylądował w szpitalu. Zderzyli się w Naściszowej
To było fatalne popołudnie dla kierowców peugeota i fiata, którzy zderzyli się w Naściszowej.
Czytaj też Tajemnicze zniknięcie. Jak kamień w wodę. Przepadł bez wieści dziesięć dni temu
- Peugeot leżał w rowie z rozbitym bokiem, fiat z rozbitym przodem był na poboczu – mówi oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej.
czytaj też Skończył ze sobą koło własnego domu. To był taki dobry porządny człowiek…
W wypadku ranny został 65-letni mężczyzna, pasażer fiata, który trafił do szpitala.
Kto doprowadził do zderzenia?
- Kierowca peugeota nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni – informuje oficer sądeckiej komendy policji. - Wypadł na łuku drogi, zjechał na przeciwległy pas i doprowadził do zderzenia z fiatem, za kierownicą którego siedziała kobieta.
Na szczęście pasażer fiata nie doznał poważnych obrażeń. W szpitalu spędzi kilka dni.
[email protected] fot. ilustracyjne