Koszmarny poranek na sądeckich drogach. Było tak ślisko, że samochód wpadł do rzeki w Królowej Polskiej
Zimowa aura powróciła na Sądecczyznę. Cały czas pada śnieg i na drogach jest bardzo ślisko. Naprawdę niewiele trzeba, aby doszło do nieszczęścia. Przekonał się o tym jeden z kierowców, który dzisiaj rano, po godzinie piątej, przejeżdżał przez miejscowość Królowa Polska. Na łuku drogi jego samochód wpadł w poślizg. Mężczyzna całkowicie stracił nad nim kontrolę. Pojazd wypadł z drogi i wpadł do rzeki.
Zobacz też Zima zaatakowała. Dramat na drogach na Sądecczyźnie, kilometrowe korki, auta w rowach
Autem podróżował sam kierowca. Mężczyzna – mimo wszystko – miał sporo szczęścia, bo nic poważnego mu się nie stało. O własnych siłach opuścił pojazd. Chwilę później na miejsce dotarły straże pożarne, policja i pogotowie ratunkowe
- Samochód znajdował się na kołach w rzece. Strażacy zabezpieczyli miejsce – powiedział naszej redakcji Marian Marszałek z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Ratownicy medyczni udzielili pomocy poszkodowanemu mężczyźnie, który nie miał widocznych obrażeń, ale aby upewnić się, że nic groźnego mu nie dolega, został przewieziony do szpitala w Nowym Sączu na dodatkowe badania.
- W związku z trudnymi warunkami drogowymi spowodowanymi intensywnymi opadami śniegu i marznącego deszczu, apelujemy do kierowców o wzmożoną czujność i ostrożną jazdę, natomiast do pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię oraz noszenie elementów odblaskowych – przestrzegają policjanci.
Zobacz też 15-letni uczeń podstawówki z Oświęcimia był zdesperowany. Chciał ze sobą skończyć
Zimowa pogoda nie jest sprzymierzeńcem kierowców. Opady śniegu czy marznącego deszczu, powodują, że widoczność jest ograniczona, a jezdnia mokra i śliska. Każdy kierowca powinien zatem zdawać sobie sprawę, że w takich warunkach bardzo łatwo stracić panowanie nad pojazdem, a droga hamowania jest znacznie dłuższa niż zazwyczaj – dodaję. ([email protected] Fot. Ilustracyjna PSP Nowy Sącz)