Ledwo trzymał się na nogach. Jego samochód wylądował w potoku w Świdniku
Miał więcej szczęścia niż rozumu. Dzisiaj rano, po pijaku wsiadł za kierownicę Citroena i jak gdyby nigdy nic, ruszył w drogę. Przejeżdżając przez gminę Łukowica, w Świdniku stracił panowanie nad samochodem. Auto zjechało z drogi i wpadło do pobliskiego potoku.
Zobacz też Makabryczne odkrycie w Zawadzie. Znaleźli w studni rozkładające się zwłoki
Już po chwili zaroiło się od służb ratunkowych. Przyjechały straże pożarne z Limanowej i pobliskich jednostek, a także pogotowie ratunkowe i policja. Przez jakiś czas na drodze w Świdniku były utrudnienia w ruchu.
Medycy przebadali poszkodowanego mężczyznę i udzielili mu pomocy. 39-latek został zabrany do szpitala w Limanowej na dodatkowe badania. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy. Miał aż trzy promile alkoholu w organizmie. Teraz musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
- Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Sprawa trafi do sądu – powiedziała naszej redakcji asp. Jolanta Batko z limanowskiej policji. ([email protected] Fot. OSP Łukowica)