Napaść na policjantów w Koniuszowej. Areszty dla 4 podejrzanych

Doszło do niej, jak już pisaliśmy w sobotę (15 grudnia). Policjanci zostali wezwani na interwencje do jednego z domów w Koniuszowej. Pojechało tam dwóch funkcjonariuszy. Gdy policjanci prowadzili do radiowozu awanturnika zostali zaatakowani przez czterech mężczyzn, którzy postanowili odbić zatrzymanego z rąk mundurowych.
- Mężczyźni brutalnie zaatakowali policjantów, bijąc ich, kopiąc, grożąc użyciem siekiery i pozbawieniem życia – mówiła naszemu portalowi wczoraj st. sierż. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Jeden z napastników zamachnął się w kierunku policjanta siekierą, przez co drugi z funkcjonariuszy obawiając się o życie kolegi oddał strzał ostrzegawczy z broni służbowej. Jednak dopiero kolejny strzał ostrzegawczy spowodował, że napastnicy uciekli.
W wyniku zdarzenia jeden z policjantów doznał poważnych obrażeń ciała i obecnie przebywa w szpitalu. Drugi z policjantów, po obserwacji i założeniu opatrunków został zwolniony ze szpitala.
Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 23, 31, 32 i 34 lat. Większość z nich trafiła do policyjnego aresztu wczoraj. Dzisiaj (18 grudnia) zostali oni doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.
- Czterem mężczyznom przedstawiono zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza policji – mówi st. sierż. Iwona Grzebyk-Dulak. – Dzisiaj (18 grudnia) Sąd Rejonowy w Nowym Sączu zastosował wobec nich areszt tymczasowy na trzy miesiące.
Jak się dowiedzieliśmy mężczyźni nie przyznają się do zarzucanego im czynu.
art. 223 Kodeksu Karnego mówi:
Kto, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
(MIGA)
Fot. (MIGA)