Tragedia wisiała na włosku. Samochód wpadł do potoku
Dramat rozegrał się w piątkowe popołudnie, choć nie wiadomo o której godzinie. Kilkanaście minut przed godziną 17, sądeckie służby ratunkowe zostały poinformowane przez przejeżdżającego w pobliżu kierowcę, że w Przydonicy doszło do wypadku. Już po kilku minutach we wskazane miejsce przyjechali strażacy, pogotowie ratunkowe i policja.
Samochód BMW znajdował się na dachu w przydrożnym potoku. Prawdopodobnie kierowca stracił nad nim panowanie i wypadł z drogi. Służby ratunkowe dokładnie przeszukały cały teren w poszukiwaniu kierowcy i ewentualnych osób, które podróżowały samochodem, ale nikogo nie znaleźli.
Na miejscu pozostali policjanci, którzy wyjaśniali, jak doszło do tego zdarzenia i próbowali ustalić kierowcę, który jechał tym samochodem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
RG [email protected], Fot. OSP Gródek nad Dunajcem