Zabił żonę, potem popełnił samobójstwo. Niewyobrażalna tragedia w gminie Łącko
Było kilka minut po godzinie czternastej, jak policjanci odebrali dramatyczne zgłoszenie, z którego wynikało, że w Woli Kosnowej mąż zabił żonę, a następnie sam popełnił samobójstwo. Pod wskazany adres natychmiast udali się sądeccy policjanci. Niestety, po dotarciu na miejsce wszystko się potwierdziło.
- Znaleźliśmy zwłoki 56-letniej kobiety i jej 62-letniego męża - powiedział "Sądeczaninowi" sierż. sztab. Bartosz Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Na miejscu od wielu godzin pracują policjanci, którzy pod nadzorem Prokuratora Okręgowego z Nowego Sącza, ustalają jak doszło do tej tragedii.
- Przesłuchujemy świadków i weryfikujemy wersję, jakoby to mężczyzna miał zabić żonę - dodaje policjant. Jak na razie śledczy nie ujawniają, w jaki sposób zginęło małżeństwo, ale jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie od mieszkańca Woli Kosnowej, mężczyzna był myśliwym i trzymał w domu broń. Podobno już niejeden raz groził nią swojej żonie. ([email protected] Fot. Ilustracyjna)
Zobacz też Na stoku w Krynicy zginął sądecki przedsiębiorca. Wspominają go przyjaciele