Zaginął 25-letni Maciek. Miał iść do ośrodka zdrowia, ale tam nie dotarł

25-letni Maciej Stachura, który jest mieszkańcem Miechowa, zaginął w środę 4 sierpnia. Kwadrans po godzinie dziesiątej wyszedł ze swojego domu przy ulicy Kilińskiego. Twierdził, że idzie do ośrodka zdrowia. Jak się jednak później okazało, nie dotarł tam. Mężczyzna nie wrócił na noc do domu i do tej pory nie skontaktował się ze swoimi bliskimi, którzy nie mają pojęcia, gdzie teraz jest i co się z nim dzieje.

Jak udało nam się dowiedzieć, mężczyzna wymaga opieki lekarskiej. Niewykluczone, że teraz przebywa na terenie Krakowa.

25-latek ma 180 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, krótkie ciemne włosy z widoczną łysiną, niebieskie oczy i garbaty nos. Na czole i twarzy ma widoczne ślady po trądziku. W dniu zaginięcia miał na sobie czarną, pikowaną kurtkę, czarne, jeansowe spodnie, granatową rozpinaną koszulę i czarne sportowe buty. Zabrał ze sobą czarną torbę typu listonoszka.

Jeśli widziałeś zaginionego Macieja Stachurę albo wiesz, gdzie teraz przebywa, koniecznie poinformuj policję, dzwonią na numer: 47 83 46 200 lub 112. ([email protected] Fot. KWP Kraków)