Znów tragedia na torach. Słychać było syrenę pociągu, a potem pędzące na sygnale straże
Wypadek na torach kolejowych w Tarnowie. Pociąg potrącił 67-latka
W nocy z czwartku na piątek, w Tarnowie doszło do niewyobrażalnej tragedii. Około godziny dwudziestej drugiej, w pobliżu ulicy Lwowskiej, pociąg jadący w kierunku Dębicy potrącił mężczyznę. Maszynista zauważył go w ostatniej chwili. Próbował zatrzymać pociąg, ale niestety jego starania na nic się zdały. Maszyna potrąciła 67-latka. Mężczyzna nie miał żadnych szans na przeżycie. Zginął na miejscu.
- Było słychać przerażający dźwięk trąbiącego pociągu, a chwilę później pędzące na sygnale straże pożarne, policję i pogotowie ratunkowe – relacjonuje mieszkanka Tarnowa, która mieszka w pobliżu miejsca wypadku.
Zobacz też Sąsiedzka pomoc zakończyła się nieszczęściem. Traktor przygniótł 64-letniego rolnika
Przez wiele godzin na trasie kolejowej z Tarnowa w kierunku Dębicy, były utrudnienia. Ruch odbywał się tylko jednym torem. W tym czasie tarnowscy policjanci wspólnie z prokuratorem, zabezpieczali wszelkie dowody, które pomogą w ustaleniu przyczyn i okoliczności tej tragedii.
Jak na razie nie wiadomo, czy to było samobójstwo czy nieszczęśliwy wypadek. Nie wiadomo też, czy 67-latek był trzeźwy. Na te wszystkie pytania spróbują odpowiedzieć śledczy w prowadzonym postępowaniu. ([email protected] Fot. 112Tarnów.pl – dziękujemy!)