Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 12 maja. Imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego
29/01/2014 - 11:13

Mama i córka polecają lektury: „Czarodziejka Lili, smok i magiczna księga”

Przeglądając zbiory mojej córki, przypadkiem trafiłam na książkę, którą czytałam jej kilka lat temu. To zabawna i wesoła lektura, choć dotyczy niezrozumiałego świata magii i walki dobra ze złem.
Tytułowa Lili to dziewczynka, która nagle została wybrana na następczynię pewnej starej czarownicy… W dodatku musi obronić świat, przed paskudnym czarownikiem chcącym zdobyć kontrolę nad umysłami wszystkich ludzi. Brzmi dość poważnie, jednak w rzeczywistości, książka przesiąknięta jest poczuciem humoru i obfituje w zaskakujące i śmieszne przypadki. Głównym sprawcą niecodziennych zdarzeń jest tłuściutki smok Hektor, będący wysłannikiem czarownicy Zurulundy. Jego zadaniem jest odnalezienie godnej następczyni swojej pani i przekazanie magicznej księgi z tajemnymi zaklęciami. Smok jest przezabawną postacią o skłonnościach do tycia i dość wybujałym ego. Bywa przemądrzały i bezceremonialny, jednak w sumie to bardzo sympatyczne i oddane słusznej sprawie stworzenie. Początek dziwnej znajomości Hektora i Lili jest dość burzliwy, gdyż dziewczynka nie do końca panuje nad nieoczekiwanie zdobytą mocą. Poza tym, wszystko trzeba oczywiście ukrywać przed mamą i młodszym bratem Leonem.
Jak przystało na porządną magiczną opowieść, w książce pojawia się negatywna postać reprezentująca zło. Jest to nieprzyjemny i pozbawiony jakichkolwiek skrupułów czarownik Hieronimus, któremu towarzyszy wredny pies Serafin. Na szczęście Hieronimus nie jest zbyt utalentowanym magiem, a jego pupil również nie grzeszy inteligencją… Dzięki temu Lili i Hektor mają nad nimi znaczną przewagę i nawet w sytuacjach beznadziejnych ostatecznie wygrywają.
„Czarodziejka Lili, smok i magiczna księga” daje początek całej serii przygód sympatycznej dziewczynki uwikłanej w tajemniczy świat magii. Autor kolekcji – Knister – to znany niemiecki pisarz tworzący dla dzieci. O popularności jego książek może świadczyć fakt, że w 2009 roku powstał austriacko – niemiecki film o małej czarodziejce, który był prezentowany również w Polsce.
Myślę, że tę wesołą książkę można czytać już sześciolatkom, gdyż pomimo walki ze złym czarownikiem nie ma tam przemocy, lecz sporo śmiesznych i komicznych wątków. Magiczny świat według Knistera, to kraina, w której postacie obdarzone tajemną mocą, posiadają też zwykłe ludzkie przywary i niedoskonałości. Mieszanina tych cech, często daje naprawdę zabawne efekty i niespodziewane zwroty akcji. Wszystko to powoduje, że „Czarodziejka Lili, smok i magiczna księga”, to bardzo lekka i przyjemna lektura dla dzieciaków lubiących czasem przenieść się w krainę fantazji.

Joanna Grabowska-Syska
 






Dziękujemy za przesłanie błędu