Wielki romans w filmie. Nie uwierzycie kogo oszołomiła nasza Joanna Kulig z Muszynki [ZDJĘCIA]
Główna rola w obsypanej nagrodami polskiej produkcji „Zimna wojna” zrobiła z niej prawdziwą gwiazdę i otworzyła drogę do Hollywood. Pochodząca z Muszynki Joanna Kulig może nie tylko przebierać w najlepszych ofertach. Niedawno dołączyła do Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznającej najważniejsze wyróżnienia w przemyśle filmowym, czyli Oscary.
Zachwyciła Stevena Spielberga i Toma Hanksa
Teraz znowu głośno o Kulig. Swoim talentem i nietuzinkową urodą zachwyciła Stevena Spielberga i Toma Hanksa, którzy zaproponowali jej rolę w wartej 250 milionów dolarów superprodukcji.
Aktorka znalazła się w obsadzie serialu „Władcy przestworzy” . Fabuła rozgrywa się w czasach drugiej wojny światowej. Głównymi bohaterami serialu są piloci alianckiego bombowca 8. Armii Powietrznej. Załoga jest zmuszona walczyć o przetrwanie, przebywając daleko za linią wroga.
Zakochana w pilocie
Kulig wciela się w rolę Polki pracującej w polskiej ambasadzie w Londynie. Jej mąż, pilot został zestrzelony. Piękna wdowa poznaje głównego bohatera, w którego wciela się Callum Turner i wdaje się z nim w romans.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową aktorka wyjawiła, jak udało jej się trafić na plan superprodukcji. Wzięła udział w nietypowym castingu, bo nie wiedziała, kiedy się odbył.
- Zazwyczaj przy zagranicznych projektach robię self-tape’y, czego bardzo nie lubię, bo to jest żmudne i ciężkie. A w tym wypadku miałam 15-minutowe spotkanie z reżyserem, Carym Fukunagą. To była rozmowa o roli, o jego filmach, o mojej „Zimnej wojnie”. Później okazało się, że to był jednak casting – zdradziła Kulig i skromie dodaje, że jej rola nie jest duża.
– Muszę to podkreślić, żeby nikt później nie był rozczarowany tym, co zobaczy. Zależało mi, by spotkać się na planie z Carym Fukanagą, którego bardzo cenię – tłumaczyła w rozmowie z PAP Joanna Kulig. Nasza krajanka pojawi się już w czwartym odcinku superporodukcji Spielberga i Hanksa.
Nie wiedziała, że to casting
To był bardzo ciekawy casting, bo nawet nie wiedziałam, kiedy się odbył. Zazwyczaj przy zagranicznych projektach robię self-tape’y, czego bardzo nie lubię, bo to jest żmudne i ciężkie. A w tym wypadku miałam 15-minutowe spotkanie z reżyserem, Carym Fukunagą. To była rozmowa o roli, o jego filmach, o mojej „Zimnej wojnie”. Później okazało się, że to był jednak casting – zdradziła Kulig.
Te wszystkie sukcesy nie zawróciły jednak Joannie Kulig w głowie. Czy to z rodzinnej Muszynki wyniosła życiowe priorytety?
Czasem miewa się̨ złudne nadzieje, ale bez tego uczucia nie byłoby wiary, że może być́ lepiej. Nadzieja napędza! Mnie nadzieję daje wiara w Boga, w rodzinę̨, męża, synka, w pasje - muzykę̨, film, taniec. A także niesienie pomocy innym, dzielenie się z drugim człowiekiem, zaangażowanie – napisała aktorka jakiś czas temu na Instagramie. ([email protected]) fot Instagram
Piękna aktorka rodem z Muszynki wygląda jak milion dolarów. Zobaczcie na następnej stronie jej najlepsze zdjęcia
Strony
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- następna ›
- ostatnia »