Wyznanie Józefa Lizonia o jego najbardziej znanej rzeźbie [WIDEO]

To nie jest krzyż, jakich widzieliście w swoim życiu już wiele… Na tym wykonanym przez Józefa Lizonia pan Jezus odrywa ręce od belki. Ukrzyżowany pochyla się do przodu jakby chciał zejść z krzyża, stanąć obok nas, objąć swymi ramionami. Siła miłości samego Boga wygina belkę, odrywa przymocowane gwoździe…

Krzyż Trzeciego Tysiąclecia zapada w pamięci również dlatego, że jest to rzeźba kolosalnych rozmiarów. Krzyż ma kilka metrów wysokości i waży około 2 tony. Potrzeba było dwóch lat, aby powstała ta monumentalna rzeźba, a postawienie jej do pionu było nie lada wyzwaniem. Rzeźba przez kilkanaście lat odwiedziła wiele miejsc, ale obecnie możemy ją zobaczyć obok domu Józefa Lizonia w Rogach.

Krzyż Trzeciego Tysiąclecia jest prawdopodobnie najbardziej znaną rzeźbą twórcy z gminy Podegrodzie. Dla Józefa Lizonia ta rzeźba znaczy jednak o wiele więcej, niż można wyrazić słowami. W niej zawarł swój ból i ogromne cierpienie.

Z Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia związana jest wstrząsająca historia, która jest jednak dowodem na to, że Chrystus rzeczywiście jest panem życia i nie raz pokonał śmierć. O tym rozmawiamy z Józefem Lizoniem w rozmowie wideo.

Wyjątkowy Krzyż Trzeciego Tysiąclecia znalazł się na okładce wielkanocnego wydania miesięcznika „Sądeczanin”, jako symbol zwycięstwa nad śmiercią. Posłuchajcie, co o rzeźbie mówi sam autor. ([email protected], wideo: Mateusz Pogwizd)