Patrycja Krzywoń I wicemiss Małopolski, o sobie i emocjach na konkursie

Patrycjo, w Krynicy zostałaś pierwszą wicemiss Małopolski,  jakie to uczucie?

-Czuję bardzo, bardzo duże emocje. Myślę, że gala finałowa kosztowała nas wiele energii, pewnie trochę też i nerwów. Ale przygoda z miss, jest super, super i czuję wielką radość. Bardzo się cieszę, gratuluję też mocno Oli, tytułu Miss Małopolski 2022. Uważam, że wszystkie dziewczyny są pięknie, dla mnie wszystkie prezentowałyśmy się wspaniale. Wiem, że włożyłyśmy wiele, wiele serca w pokazy, prezentacje na wybiegu. Mam nadzieję, że się państwu podobały.

czytaj też: Aleksandra Budnik, Miss Małopolski: dążcie do celu, bo marzenia się spełniają 

Kto ciebie zachęcił do zgłoszenia się na casting?

- Zgłosiłam się on-line, bo taka opcja w tym roku się pojawiła. To była moja spontaniczna, wcześniej niezaplanowana decyzja. A w Krynicy jest ze mną mama, która mi kibicowała. 

Masz doświadczenie w modelingu?

- Tak, pracowałam już wcześniej jako modelka i fotomodelka. Zdarzało mi się uczestniczyć nawet w pokazach na Cracow Fashion Week.

Jakie masz inne zainteresowania? 

-W wolnych chwilach biegam, moją pasją są podróże, te małe i te duże. Uczę się języków obcych. Jestem też wolontariuszką w Fundacji Pełnia Życia. 

Przed tobą dalsze eliminacje…

-Teraz szykują się ćwierćfinały Miss Polski 2022, więc razem z dziewczynami, które się zakwalifikowały, będziemy na nie jechać. Pozostaje tylko trzymać za nas kciuki….

A więc trzymamy kciuki za Małopolanki. Dziękuję za rozmowę. Małgorzata Kareńska fot. (MK)