Relikt przeszłości czy aktywny związek? O "Solidarności" i młodych sądeczanach
O tym, jak sprawić, żeby NSZZ "Solidarność" nie była tylko reliktem przeszłości opowiada Krzysztof Kotowicz, szef oddziału sądeckiej "Solidarności". - Każda organizacja, żeby istniała potrzebuje przypływu świeżej krwi, potrzebuje ludzi, którzy wprowadzą nowe wartości, nową jakość, nowe spostrzeżenia – mówi lider sądeckiej "Solidarności".
W strukturach związku działają młodzi ludzie, nie jest ich jednak zbyt wiele. – Nasz związek ma czterdzieści lat, ale jest wciąż żywy. Działalność jest podobna, musimy się tylko dostosować do otoczenia, bo czasy się zmieniają – dodaje Krzysztof Kotowicz.
Dialog z pracodawcą, antymobingowe postawy czy pozytywne wzorce? Na czym właściwie zależy młodym ludziom? Szef "Solidarności" próbuje odpowiedzieć na to ważne pytanie. Opowiada również o tym, co w tym roku już udało się zrobić, a co się udało tylko połowicznie. Zobacz więcej w materiale wideo. (Rozmowa: Sylwia Siwulska, Wideo: Daniel Szlag)