Wystarczy dziesięć minut, by uratować komuś życie [FILM]
Najbliższa okazja do zarejestrowania się w bazie Fundacji DKMS będzie 3 i 4 września w godz. od 10. do 16. w filii Pałacu Młodzieży na ul. Jagiellońskiej w Nowym Sączu. Jej organizatorzy mają nadzieję znaleźć dawcę dla 9-miesięcznego Patryka, chorego na młodzieńczą białaczką mielomonocytową.
- Dawcą szpiku może zostać każda ogólnie zdrowa osoba, która mieści się w przedziale wieku 18 – 55 lat i waży przynajmniej 50 kg i nie ma znacznej nadwagi – mówi Aleksandra Błaszczyk z Fundacji DKMS. – Problemem nie jest ani przeziębienie ani przyjmowanie antybiotyków. Rejestrujemy także kobiety w ciąży, choć na czas ciąży i pół roku po porodzie są one zablokowane w naszej bazie.
W bazie DKMS jest już zarejestrowanych ponad 900 tys osób, a w całej Polsce ponad milion potencjalnych dawców.
- Niestety to ciągle nie jest wystarczająca ilość, aby każdy chory znalazł dawce – dodaje Aleksandra Błaszczyk.
Istnieją dwie metody pobrania. Pierwsza - stosowane w około 80 procent pobrań zarówno w Polsce, jak i na świecie, to pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej, druga, to pobranie szpiku z talerza kości biodrowej. Zanim dojdzie jednak do zabiegu, dawca musi przejść badania, których celem jest sprawdzenie jego stanu zdrowia. W momencie ostatecznego potwierdzenia, że może dojść do przeszczepienia zarówno dawca, jak i pacjent przygotowywani są do przeszczepienia.
Zobacz też:Iwona Surówka oddała komórki macierzyste. To nie boli a może uratować życie
- Wiele mitów wiąże się z druga metodą – pobrania szpiku z kości biodrowej. Ale jak sama nazwa wskazuje nie wkłuwamy się w kręgosłup. Nie ma więc żadnego ryzyka paraliżu – tłumaczy Aleksandra Błaszczyk.
(KB) Materiał filmowy: Krzysztof Stachura