Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
01/12/2016 - 12:35

Śnieg nie przestaje sypać. Pługi i pługopiaskarki na drogach

Mamy piękną zimę w regionie. Z opadów śniegu zadowolone są dzieciaki, ale niekoniecznie już kierowcy i służby odpowiedzialne za zimowe utrzymanie dróg. Na ulicach Nowego Sącza i drogach powiatu, od wielu godzin pracuje specjalistyczny sprzęt – pługi, pługopiaskarki i piaskarki.

Drogi krajowe mają nawierzchnię czarną i mokrą. Jedynie na Krzyżówce koło Krynicy Zdroju występowały gorsze warunki do jazdy. Przed południem w tym rejonie Sądecczyzny bardzo intensywne padał śnieg. „Krajówkę” pokryło błoto pośniegowe. Było ono usuwane na bieżąco przez jeżdżące pługopiaskarki.

Na drogach wojewódzkich w regionie pracuje dwanaście pługopiaskarek.

Zobacz także: Bajkowy, śnieżny Nowy Sącz. Jedni się cieszą, inni utyskują

- Nie mam żadnych sygnałów, aby któraś z dróg będąca w naszym utrzymaniu była nieprzejezdna – powiedział portalowi Sądeczanin.info Janusz Klag, dyrektor Rejonu Dróg Wojewódzkich w Nowym Sączu. – Wykonawcy, którzy odpowiedzialni są za utrzymanie poszczególnych odcinków pracują nieprzerwanie. Apelujemy do kierowców o ostrożność i rozwagę. Na stromych podjazdach, w miejscach zacienionych, w takich, gdzie droga biegnie przez las trzeba uważać.

Jak przyznaje dyrektor Klag, według obowiązujących przepisów wykonawca odpowiedzialny za zimowe utrzymanie danego odcinka drogi musi usunąć z niej śnieg i lód w ciągu czterech godzin po ustaniu opadów śniegu.

Rano występowały utrudnienia na stromych podjazdach i zjazdach na drogach powiatowych w Miłkowej, Librantowej, Bukowcu i w Kotowie.

Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Sączu utrzymuje na terenie Sądecczyzny ponad pięćset kilometrów tras. W zdecydowanej większości są to trakty czwartej kolejności utrzymania.

- Przestrzegamy kierowców, że może na nich występować błoto pośniegowe, a pod tą warstwą utrzymywać się miejscami zajeżdżona warstwa lodu  – mówi Adam Czerwiński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. – Szczególnie na wniesieniach kierowcy mogą mieć problem z ruszeniem.

W terenie są pługi, pługopiaskarki i piaskarki. Na „powiatówkach” pracuje 36 jednostek.

- Najpierw spychamy śnieg z dróg, a następnie posypujemy je solą – dodaje dyrektor Czerwiński. – Czekamy aż sól zacznie działać i po jakimś czasie usuwamy tworzące się śnieżne błoto.

Ulice w Nowym Sączu są czarne i mokre. Nie ma na nich utrudnień.

(MACH), Fot. Sądeczanin.info.







Dziękujemy za przesłanie błędu