Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 3 maja. Imieniny: Jaropełka, Marii, Niny
24/12/2016 - 19:40

Już ponad 800 tysięcy zł dla rodziny polskiego kierowcy zabitego w Berlinie

Ledwie dwa dni wystarczyły, żeby zebrać ponad 80 tys. funtów (równowartość ok. 400 tys. zł) dla rodziny Polaka, zabitego w Berlinie przez terrorystę. Drobne datki złożyło przeszło 5 tys. osób. Po świętach jest już 800 tysięcy złotych.

Zbiórkę dla rodziny zamordowanego kierowcy zorganizował Brytyjczyk. Na platformie crowdfundingowej zaapelował by zebrać kwotę, która pozwoli przeżyć rodzinie kierowcy ciężarówki.

37-letni Łukasz zginął, bo próbował przeszkodzić terroryście we wjechaniu w tłum przypadkowych osób, zgromadzonych na berlińskim, przedświątecznym festynie. Bandyta zadał Polakowi kilka ran nożem i prawdopodobnie strzelił do niego zanim uciekł z szoferki.

Zobacz też: Terroryści zabili polskiego kierowcę. Sądeccy transportowcy w szoku

- Żadne pieniądze nie przywrócą Łukaszowi życia, ale pomogą przynajmniej jego rodzinie - napisał Dave Duncan - organizator i pomysłodawca zbiórki. Tak jak Łukasz Urban, Brytyjczyk jest kierowcą ciężarówki.

Zamach z 19 grudnia wstrząsnął nim również dlatego, że poza doniesieniami o liczbie niewinnych ofiar przeczytał też informację o kierowcy ciężarówki - o tym, że do końca walczył z zamachowcem, który ukradł jego wóz. Jeden z kolegów polskiego kierowcy wspomniał, że Łukasz był takim typem człowieka, że nie zawahałby się ryzykować życia żeby ocalić innych.

​Brytyjczyk zamierza dalej zbierać pieniądze. Nowy cel to uskładanie 191 tys. funtów. - Będę współpracował z gofundme.com, żeby upewnić się, że wszystko na pewno trafi do żony Łukasza i jego rodziny - zapewnia Dave Duncan. (tek) Fot. gofundme.com







Dziękujemy za przesłanie błędu