Krynicki Hubertus. Myśliwi świętowali w kurorcie
Hubertus to święto myśliwych, leśników i jeźdźców organizowane przez jeźdźców na zakończenie sezonu, a przez myśliwych na początku sezonu polowania jesienno-zimowego, zwykle w okolicach 3 listopada, kiedy to przypada liturgiczne wspomnienie św. Huberta, którego kult sięga w Polsce XVIII wieku. W czasach II Rzeczpospolitej pierwszym organizatorem polowań hubertowskich był sam prezydent Ignacy Mościcki.
Krynickie obchody poprzedziła uroczysta msza św. odprawiona w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Po nabożeństwie poczty sztandarowe, przy akompaniamencie Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej w Nowym Sączu przemaszerowały na deptak.
Myśliwym towarzyszyli parlamentarzyści Ziemi Sądeckiej oraz członkowie organizacji łowieckich. Wszystkich witał burmistrz Krynicy-Zdroju Dariusz Reśko.
- Różnie się w Polsce mówi o myśliwych, a trzeba pamiętać, że bez nich nie byłoby racjonalnej gospodarki leśnej. To oni są autentycznymi obrońcami przyrody - podkreślił burmistrz Reśko.
Przeczytaj też Chwalą się ilością zabitych lisów w Korzennej
Hubertus Krynicki był okazją do poznania kultury myśliwskiej, degustacji potraw z dziczyzny i regionalnych przysmaków. Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska, przy których możba było kupić łowieckie akcesoria.
(m) Fot. Paweł Szeliga Starostwo Powiatowe W Nowym Sączu