Ks. ppłk Andrzej Gut żegna się z mundurem i Nowym Sączem
Ks. ppłk Andrzej Gut dobrze się zapisał w pamięci sądeczan, szczególnie mieszkańców osiedla Szujskiego. W "koszarach" pograniczników przy ul. 1. PSP w Nowym Sączu urządził kaplicę Bożego Miłosierdzia i prowadził regularne duszpasterstwo przez blisko 8 lat (od 2 maja 2008 r.).
Z odprawianych tam w niedzielę, święta i dni powszednie mszy św. i nabożeństw korzystali nie tylko funkcjonariusze SG ale przede wszystkim starsi mieszkańcy pobliskiego blokowiska. Mieli księdza "pod nosem", nie musili maszerować do kościółka kolejowego. Emeryci zżyli się z księdzem kapelanem, narodziła się mała, ale prężna "parafia garnizonowa". Do mszy często służyli umundurowani funkcjonariusze SG, w Wielki Piątek trzymali wartę przy Grobie Pańskim i w Sączu było jak przed wojną.
Ppłk Andrzej Gut stawał energicznie w obronie zlikwidowanego przed dwoma laty Karpackiego Oddziału Straży Granicznej i brał udział w uroczystościach patriotycznych odbywających się w mieście; odwiedzał kombatantów, utrzymywał kontakt z emerytowanymi "wopistami".
(s)
fot. jerzygwizdz.pl